W piątek nad Polską przewędruje front atmosferyczny przynosząc nam burze i obfite opady deszczu. Po przejściu frontu nadejdą dużo chłodniejsze dni.
Polska jest w zasięgu zatoki niskiego ciśnienia, związanej z niżem nad Skandynawią. W piątek niemal cały kraj będzie w bardzo ciepłym, polarnym morskim powietrzu. W sobotę po południu nad zachodnie rejony nasunie się strefa chłodnego frontu atmosferycznego, za którym z północnego zachodu napłynie chłodniejsze powietrze polarne morskie.
W piątek temperatura maksymalna od 23 st. na północnym zachodzie i nad morzem do 31 st. miejscami na południu kraju. W sobotę już będzie chłodniej – temperatura maksymalna od 18 st., 20 st. na zachodzie i w centrum kraju do 27 st., 29 st. na południowym wschodzie.
Jak informują Polscy Łowcy Burz podczas burz czekają nas ulewne opady deszczu i bardzo silne porywy wiatru. Wydano ostrzeżenia na dzień 24 sierpnia.
Stopień 2 zagrożenia wydano dla północno-wschodniej części Polski, głównie z powodu ryzyka wystąpienia ulewnych opadów deszczu i bardzo silnych porywów wiatru (lokalnie powyżej 90 km/h) oraz w mniejszym stopniu z powodu ryzyka opadów dużego gradu (do 3 cm średnicy) – piszą Polscy Łowcy Burz.
Stopniem 1 zagrożenia objęta została natomiast większa część kraju – tutaj zagrożeniem podczas najsilniejszych burz będą ulewne opady deszczu i silne porywy wiatru. Burze będą przybierać postać głównie klastrów wielokomórkowych, lecz ze względu na podwyższone wartości pionowych uskoków wiatru możliwe będzie również uformowanie się bardziej zorganizowanych struktur liniowych (zwłaszcza na północnym-wschodzie). Mogą rozwinąć się również pojedyncze superkomórki burzowe.
Po przejściu frontu będzie chłodno w całym kraju. W niedzielę temperatura tylko na południowo zachodnim krańcu Polski przekroczy 20 st. Celsjusza.
Wstępne prognozy pokazują, że po kilku chłodniejszych dniach z końcem miesiąca ponownie ma się ocieplić.
Źródła: lowcyburz.pl / PAP / pogodynka.pl
