Bandy przemytników organizują się i szkolą imigrantów jak szturmować granice. 50 tysięcy z nich szykuje się, by zaatakować hiszpańskie enklawy w Afryce [VIDEO]

Przybysze z Afryki. Foto: PAP/EPA
Przybysze z Afryki. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Bandy przemytników ludzi maja już swoje quasi państwowe struktury i za pieniądze ćwiczą imigrantów jak szturmować granice hiszpańskich enklaw w Północnej Afryce.

Hiszpański dziennik „El Pais” powołując się na raporty policyjne twierdzi, że bandy przemytników organizują się na kształt instytucji państwowych. Mają swoich „prezydentów”, czy „premierów”.

REKLAMA

Prowadzą też szkolenia jak szturmować granice. Imigranci za taki kurs muszą płacić 20 dolarów. Ci, którzy nie zapłacą nie mają prawa zbliżać się do granicy.

Uczy się ich atakować strażników butelkami, pojemnikami z kwasem, odchodami ludzkimi, czy wywoływania pożarów. Takie przypadki miały miejsce ostatnio 22 sierpnia, kiedy setki nielegalnych imigrantów szturmowało granice Ceuty i Meliilli, a 7 funkcjonariuszy zostało rannych.

Wcześniej przemytnicy wysłali pod granice swoich zwiadowców, którzy zbierali informacje na temat umocnień i pracy hiszpańskich i marokańskich służb granicznych.

Liczba nielegalnych imigrantów, którzy przedostali się przez granice enklaw wzrosła o 130% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Oddzielną sprawą są imigranci, którzy z łodzi lądują na hiszpańskich plażach. Liczba tych przybyszy jest już większa niż do Włoch, czy Grecji. Stało się to potem jak nowy rząd włoski przestał wpuszczać do swych portów łodzie i statki z nielegalnymi imigrantami.

Tymczasem socjalistyczny gabinet nie tylko ni wzmacnia hiszpańskich granic, ale zaczął przyjmować statki, których Włosi nie wpuszczają do swych portów. Dla lewicowego rządu imigracja ma być rozwiązaniem problemów demograficznych Europy – starzejącego się społeczeństwa. Jak twierdzi Josep Borrell, hiszpański minister spraw Zagranicznych „Europa potrzebuje świeżej krwi”.

Lewacy zapowiedzieli ostatnio, że na siatkach i umocnieniach granicznych zlikwidowane zostaną zasieki z kolczastego drutu, gdyż zbyt wielu imigrantów rani się szturmując granice.

Według raportów hiszpańskiej policji w Maroku do szturmu na granice szykuje się ponad 50 tysięcy imigrantów pochodzących głównie z Afryki Subsaharyjskiej.

REKLAMA