Skandaliczne słowa marszałka Terleckiego: „Polska nie może być zakładnikiem polskiej mniejszość”

Ryszard Terlecki i Jarosław Kaczyński. Foto: PAP/Radek Pietruszka
Ryszard Terlecki i Jarosław Kaczyński. Foto: PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

– Polska nie może być zakładnikiem swojej mniejszości – powiedział w wywiadzie dla litewskiego portalu delfi.lt wicemarszałek polskiego sejmu, Ryszard Terlecki. Dał w ten sposób do zrozumienia, że rząd PiS jest w stanie poświęcić interesy Polaków na Litwie za niejasne korzyści wynikające ze współpracy z tamtejszym rządem.

Czytaj także: Śmierć na egzaminie na prawo jazdy w Szaflarach wyjaśniona? Sprawdź co się stało

REKLAMA

– Polska nie może być zakładnikiem swojej mniejszości, na przykład na Litwie lub w innych krajach. Organizacje polskich mniejszości narodowych w innych krajach muszą brać pod uwagę interesy państwa polskiego. Jednak Polska nie pozostawi Polaków bez opieki, pomocy, wsparcia. Dlatego musimy zważyć te dwa interesy – z jednej strony Polaków, którzy, twierdzą, że litewskie władze wciąż pozostawiają wiele do życzenia, a z drugiej strony jest takie logiczne założenie, że jeśli nie będziemy współpracować, nie będziemy rozmawiać, to sytuacja Polaków się tu nie poprawi – mówił dalej Terlecki. W dalszej części swojej wypowiedzi przekonywał, że sytuacja Polaków na Litwie jest w zasadzie dobra, więc nie ma właściwie o czym rozmawiać.

Problem polega na tym, że rzeczywistość jest dokładnie odwrotna. Na Litwie trwa nasilona lituanizacja wszystkich mniejszości, ze szczególnym naciskiem skierowanym na Polaków. Zmieniane są nazwy miejscowości a nawet polskobrzmiące nazwiska. Trwają próby likwidacji polskiego szkolnictwa, zablokowana została także rewindykacja mienia.

Miejscowi Polacy są traktowani przez polskie władze jak zło konieczne, często mają wrażenia, że dla rządu w Warszawie lepiej by było, jakby ich w ogóle nie było. Marszałek Terlecki wypowiedział takie stanowisko w czystej formie nawiązując w ten sposób do niechlubnych tradycji polskich władz, które na przykład w ogóle nie zwróciły uwagi na tragiczny los Polaków w Związku Sowieckim, zwłaszcza podczas ludobójstwa związanego z operacją antypolską NKWD w latach 1937-1938.

Za: kresy.pl

Czytaj także: Wolność i Kukiz razem! Wielki test w Lublinie. Czy to się uda?

REKLAMA