Wielka hollywoodzka gwiazda, Ben Affleck, nie radzi sobie z alkoholem. Sprawa zrobiła się na tyle poważna, że jego była żona odwiozła go na odwyk. Wsparcie dla kolegi po fachu wyraził Matt Damon, wieloletni przyjaciel Afflecka, z którym grał m.in. w „Buntowniku z wyboru”.
Ben Affleck, który miał się wcielić w rolę Batmana w nowym filmie, w rzeczywistości ma poważne problemy, do pokonania których przydałyby mu się supermoce. Aktor po raz trzeci trafił na odwyk w związku ze swoim uzależnieniem od alkoholu. Wydaje się, że tym razem pobyt w klinice będzie dłuższy.
Ostatni raz Affleck był na odwyku w marcu ubiegłego roku, po jej opuszczeniu wydał oświadczenie, w którym zapewniał że nałóg jest już za nim. Tak się jednak nie stało i choroba alkoholowa dała o sobie ponownie znać, przez co aktor wylądował w klinice w Malibu.
Nie wiemy jakie relacje panują między Benem, a jego byłą żoną, jednak to ona miała stać za odwiezieniem go do kliniki leczenia uzależnień. W trudnych chwilach aktor może liczyć na wsparcie swojego wieloletniego kolegi po fachu i przyjaciela Matta Damona.
Obaj wystąpili wspólnie w kultowym filmie „Buntownik z wyboru”. Poza tym Affleck grał w takich filmach jak „Księgowy”, „Miasto Złodziei”, „Pearl Harbor” czy „Operacja Argo”. Planowana na ten rok premiera „Batmana” z jego udziałem może się w związku z tym przesunąć.
