„New York Times” nawet przy okazji pytona atakuje Polskę. „Nic tak nie łączy podzielonego kraju, jak uciekający wąż”

Pyton. Foto: PAP/EPA
Pyton. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Gazeta „New York Times” od ostatnich wyborów bardzo interesuje się naszym krajem. Ostatnio zainteresowali się poszukiwaniami pytona tygrysiego. Popularna amerykańska gazeta pisze / kpi, że „nic tak nie łączy podzielonego kraju, jak uciekający 5,5 metrowy wąż na przedmieściach”.

Amerykańska gazeta opisała historię, w której w ostatnim czasie zaciekawiła Polaków czyli sprawy szukania pytona tygrysiego, podobno widzianego pod Warszawą. „Był szczyt lipca, a fala upałów spowodowała, że ​​pogoda była bardziej odpowiednia dla pytonów niż dla Polaków” – pisze „NYT”.

REKLAMA

„Zamknięto przestrzeń powietrzną, by za pomocą dronów namierzyć zwierzę. Dołączyły śmigłowce, poszukiwacze amatorzy i prywatny detektyw celebryta” – czytamy dalej. Autor tekstu, Drew Hinshaw wyraźnie podkreślił, jak bardzo Polacy zainteresowali się sprawą pytona tygrysiego.

„Dla kraju rozdzieranego przez wojnę między nacjonalistycznym rządem a liberalną opozycją, myśl o poszukiwaniach węża na warszawskich przedmieściach stała się mile widzianą letnią rozrywką. Tysiące Polaków dzieliło się plotkami, dowcipami i memami odgadującymi motywy lub kolejne ruchy drapieżnika” – pisze „New York Times” i określa polską akcję z pytonem jako „największe polowanie na węża w Europie”.

Hinshaw opisał, jak krok po kroku wyglądały poszukiwania gada, od momentu znalezienia wylinki, aż do zawieszenia poszukiwań. Autor zwrócił też uwagę na ogromną rolę mediów społecznościowych w tej sytuacji.

Na końcu artykułu pojawia się stwierdzenie, że „Polska niekiedy lepiej importuje egzotyczne zwierzęta niż je utrzymuje”. Hinshaw przywołał historię pary kangurów, które trzy lata temu uciekły z zoo i przypadek z początku 2018 r., kiedy z klatki zdołał wydostać się szympans.

Źródło: NYT / Onet

REKLAMA