
To była showbusinessowa awantura sezonu. Odchodzący z TVP 1 gwiazdor Robert Janowski, prowadzący programu „Jaka to Melodia” dał wyraźnie znać, że nie jest zadowolony ze straty pracy. W tej sytuacji prezes TVP 1 musiał zaprezentować godnego zmiennika. I znalazł – Norbiego. Jednak wszyscy krytycy prezesa trzymali kciuki za showmena z Olsztyna by poległ już w pierwszym odcinku. Tymczasem Norbi dał sobie radę. Jeśli podobnie poradzi sobie w kolejnych odcinkach to będzie oznaczało, że Kurski znów wprowadził „dobrą zmianę”.
Oceny występu Norbiego były zdecydowanie pozytywne. Oto cytat z recenzji zamieszczonej na portalu wp.pl:
Ale najważniejsze pytanie to: jak wypadł Norbi? Wpadki nie było. Festiwalu żenady też nie, a pewnie na to czekała część komentatorów. Skupił się na tym, co potrafi najbardziej, czyli wprowadzaniu atmosfery dobrej imprezy. Żartował i z uczestniczek (jedną z aktorek zapytał nawet, czy „leki nie działają?”. Żartobliwie odpowiedziała, że sobie nie życzy), i z siebie („ona jest jak ja disco-mułem”). Potwierdziło się, że jeśli Norbiego zwolnią z TVP, to spokojnie zarobi jako wodzirej na weselach.
Nic dziwnego, że prezes Kurski tryumfował:
Świetny debiut Norbiego w roli prowadzącego Jaka to melodia? Program zdecydowanym liderem pasma w sobotnie popołudnie. „Po Janowskim widzowie nie będą długo płakać” pisze @wirtualnapolska
Tym razem nie mogę się z nią nie zgodzić https://t.co/uvFHcHe5qB— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) 1 września 2018
Były lider Solidarnej Polski nieoczekiwanie wyrasta na polskiego Silvio Berlusconiego, który swoją pozycję polityczną zbudował m.in. na udanym prowadzeniu i wykorzystywaniu kilku głównych kanałów włoskiej telewizji.
Źródło: twitter TVP, wp.pl