Lewaccy zboczeńcy nie uszanują nawet świętych miejsc. „Artystka” feministka obraża i szokuje występem pielgrzymów

REKLAMA

Pochodząca z Luksemburga i mieniąca się artystką kobieta rozebrała się w sanktuarium w Lourdes na oczach modlących się wiernych. Ekshibicjonistka została zatrzymana przez policję.

34-letnia Déborah de Robertis, która sama o o sobie mówi, że jest artystką performerką po raz kolejny postanowiła pokazać się nago przypadkowym osobom. Tym razem zrobiła to przed tłumem wiernych w sanktuarium we francuskim Lourdes. To jedno z największych na świecie miejsc kultu maryjnego.

REKLAMA

Ekshibicjonistka pokazała się wiernym mając tylko zakryte chustą włosy. Występ ekshibicjonistki był dobrze zaplanowany. Wszystko było nagrywane, ale video zostało usunięte z sieci. Wierni próbowali zakryć dewiantkę, którą w końcu zatrzymała policja.

To nie pierwszy zboczony eksces Déborah de Robertis. Wcześniej została zatrzymana w muzeum w Luwr kiedy położyła się nago przed obrazem „Mona Lisa” Leonarda Da Vinci i rozłożyła nogi. Aresztowano ją wtedy i skazano na 35 godzin prac społecznych za pogryzienie interweniującego strażnika. Francuski sąd nie nie ukarał jej jednak za publiczną obrazę moralności.

Kolejny występ dewiantka zaliczyła w paryskim Muzeum d’Orsay, gdzie rozebrała się do obrazu „Pochodzenie Świata” Gustawa Courbeta.

Ekshibicjonistka jest feministką i jak twierdzi, pokazując się nago protestuje przeciwko pozycji kobiety w społeczeństwie. Na rozprawach sądowych mówiła, że nie zaprzestanie swych wyczynów.

Teraz jednak sąd może nie okazać się już tak pobłażliwy dla dewiantki. Nie tylko bowiem naruszyła moralność publiczną, ale tez dokonała zbezczeszczenia miejsca kultu religijnego.

REKLAMA