Rosyjskie rządowe media już się cieszą. Wydawany przez Niemców „Przegląd Sportowy” pokazał na mapie: Krym należy do Rosji

Mapa z "Przeglądu Sportowego", z Krymem przyłączonym do Rosji. / Źródło: Zrzut z ekranu/"Przegląd Sportowy"
REKLAMA

Wydawany przez niemiecki Axel Springer „Przegląd Sportowy” opublikował mapę, w której Krym „wcielił” do Rosji. Sportowa gazeta ilustrowała w ten sposób, które kluby grają w europejskich pucharach.

Wpadkę niemieckiej gazety z satysfakcją zauważyli dziennikarze z portalu, który należy rosyjskiego rządowego koncernu mediowego RT. Krym na mapie oznaczony jest tym samym kolorem co Rosja, innym niż Ukraina, więc dziennikarze uznali, iż „Przegląd” zaliczył półwysep właśnie do Rosji.

REKLAMA

„Kierownictwo gazety najwyraźniej w sprawie Krymu zajmuje przeciwną postawę do tej, którą prezentują przywódcy kraju” – pisze RT.

Dalej rosyjski portal opisuje, iż w sierpniu niemiecka stacja telewizyjna nadała film dokumentalny pokazujący Krym jako część Rosji. Rosyjscy dziennikarze przypominają też, iż agencja Bloomberg pokazał na mapach Krym jako region nie należący ani do Rosji, ani do Ukrainy. Publikacja wywołała wtedy reakcję ambasady Ukrainy w Stanach Zjednoczonych, która zażądała sprostowania.

Mapa pokazująca Krym jako część Rosji to kolejna wielka wpadka dzienników należących do niemieckiego koncernu Axel Springer. W sobotę „Fakt” opisując tragedię w rodzinie byłego premiera Millera, którego syn popełnił samobójstwo opatrzył ją tytułem „Ojciec wybrał politykę, a syn sznur„.

Podła publikacja wywołała wielka falę krytyki i to z każdej strony sceny politycznej. Oburzenia nie kryli politycy i dziennikarze, którzy żadną sympatią nie darzą SLD i jej byłego lidera.

Mapa pokazująca Krym jako cześć Rosji to jednak coś innego, niż wpadka dziennikarskich hien. Rosjanie już witają to zadowoleniem i przedstawiają to tak, jakby polskie media wbrew rządowi uznawały, że półwysep jest rosyjski.

REKLAMA