
„Dziennik Wschodni” donosi o niezwykle brutalnym przestępstwie, którego dopuścili się na parze bezdomnych dwaj mężczyźni. Zwyrodnialcy są już w rękach policji. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
Jak podaje „Dziennik Wschodni” do tej okropnej zbrodni doszło w połowie listopada ubiegłego roku. Dwóch napastników weszło do wagonu zajmowanego przez parę bezdomnych. Bandyci podali się za funkcjonariuszy Służby Ochrony Kolei, zażądali od bezdomnego pieniędzy.
Później okradli go z 40 złotych, brutalnie pobili i wyrzucili z wagonu. Gdy napastnicy zostali sami z kobietą, rzucili się na nią, rozebrali ją i zaczęli na zmianę brutalnie gwałcić.
Ich ofiara usiłowała wzywać pomoc, ale nikt nie słyszał jej krzyków. Koszmar kobiety trwała przez kilka godzin. Dopiero wyjście mężczyzn po alkohol dało jej szansę na ucieczkę.
„Dziennik Wschodni” informuje, że ofiara z powodu wstydu i traumy nie zawiadomiła policji. W kolejnych tygodniach spotkała jednego z gwałcicieli – Radosława P., a na początku stycznia rozpoznała drugiego mężczyznę – Łukasza A. Wówczas zdecydowała się powiadomić policjantów, a jej oprawcy zostali aresztowani.
Łukasz A. był wielokrotnie karany, a wiezienie opuścił w 2015 roku. Mężczyzna leczył się psychiatrycznie, ale zdaniem biegłych może odpowiadać przed sądem. Sprawa Radosława P. została wyłączona do odrębnego postępowania.
Za gwałt zbiorowy mężczyznom grozi do 12 lat więzienia. Kara dla Łukasza A. może być dodatkowo zaostrzona, bo działał w warunkach recydywy.
Źródło: „Dziennik Wschodni”/ Wprost.pl