
To istne kuriozum. Środowiska Prawa i Sprawiedliwości w sieci piszą o „bohaterce”, która spoliczkowała „Rudą z KOD”, która z kolei darła się wniebogłosy „Konstytucja! Konstytucja!”. Któraś z kolei prowokacja Obywateli RP się udała i postępowe media mogą pisać o agresji ze strony PiS.
Środowisko związane z „Gazetą Polską Codziennie” dostrzega jednak w kobiecie bohaterkę, normalnie na miarę Żołnierzy Wyklętych. Tak chyba trzeba rozumieć umieszczenie na okładce lokalnego wydania tego pisemka cytatu z Inki.
„Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba…” – powiedziała przed tym jak wykonano jej karę śmierci, Danuta Siedzikówna, ps. Inka. Jedna z bohaterek polskiej historii, która mimo tortur nie wydała swoich kolegów, a swoje zachowanie przepłaciła życiem.
Okazuje się, że porównywalnym bohaterstwem popisała się p. Dominika Arendt-Wittchen, która spoliczkowała podczas uroczystości państwowych jedną z kobiet skandujących „Konstytucja!”. Pani Dominice możemy jedynie współczuć, bo sama przeprosiła za swoje zachowanie i złożyła rezygnację z pełnienia funkcji pełnomocnika wojewody.
Jednak Okładka prawdziwa -wydanie dolnośląskie https://t.co/jTDUjVMTsk pic.twitter.com/8q9FXbAIIC
— polonais_fourchette89 🇵🇱💯 (@fourchue89) September 4, 2018
#jprdl Babka spoliczkowała zadymiarę, bezpiecznie zza barierek, po czym chroniona tymi barierkami, spokojnie odeszła, a teraz porównywana jest cytatem do…”Inki”. To uwłacza pamięci prawdziwej bohaterki… https://t.co/pgJV7nq3DI
— Paweł Burdzy (@pburdzy) September 4, 2018