To kolejny już przejaw tego, że rząd Prawa i Sprawiedliwości, zamierza zapewnić Polakom multikulti. Do tej pory pisaliśmy o słowach wiceministra i 30 tysiącach Hindusów, którzy czekają na wjazd do Polski. Tym razem zapowiedź specjalnej ustawy padła z ust minister Elżbiety Rafalskiej.
W ubiegłym tygodniu wiceminister inwestycji i rozwoju Paweł Chorąży, podczas spotkania w Klubie Jagiellońskim, potwierdził że celem polityki PiS-u jest ściąganie imigrantów do Polski. Mowa o imigrantach z Bangladeszu, Indii czy Filipin – tych z UE nie będziemy przyjmować, bo to się źle kojarzyć.
PiS jednak nie dość, że nie sprzeciwia się imigracji jak zapowiadał, to jeszcze zamierza wprowadzać ułatwienia dla imigrantów, bo „jesteśmy na nich skazani”. Wówczas podniosły się głosy oburzenia, że to nie oficjalna linia rządu, zaprzeczali temu prominentni politycy partii rządzącej.
W ubiegłą środę padły inne słowa ze strony ministry Rafalskiej, które oznaczają ni mniej ni więcej, że Chorąży po prostu przedstawił oficjalną linię rządu. W Radio Gdańsk minister powiedziała: widzimy potrzeby pracodawców, ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców, uwzględniono w nowej ustawie o rynku pracy. Lada moment trafi ona na Radę Ministrów.
Minister @E_Rafalska w @RadioGdansk: widzimy potrzeby pracodawców, ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców, uwzględniono w nowej ustawie o rynku pracy. Lada moment trafi ona na Radę Ministrów. #praca
— Ministerstwo Rodziny (@MRPiPS_GOV_PL) August 30, 2018
Jak widać słowa wiceministra nie były żadnym przejęzyczeniem, ani prywatną opinią wiceministra. Na Twitterze nie zostawiono na PiS-ie suchej nitki, internauci wskazują że skoro PiS tak dobrze widzi potrzeby pracodawców to powinien obniżać podatki i zmniejszać biurokratyzację, ale jakoś tego nie robi.
