Andrij Parubij, przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy – ukraińskiego parlamentu będąc gościem telewizji ICTV nazwał we wtorek kanclerza III Rzeszy „największym człowiekiem, który praktykował demokrację bezpośrednią”.
Występując w telewizyjnym programie „Wolność słowa” Parubij wypowiedział się na temat demokracji bezpośredniej.
„Sam jestem wielkim zwolennikiem demokracji bezpośredniej. Zajmowałem się tym nawet naukowo i powiem panu głupio, że największym człowiekiem, który praktykował demokrację bezpośrednią był Adolf Aloisowicz [Hitler – red.] w latach 30. i powinniśmy o tym pamiętać”. – powiedział Parubij dodając, że w III Rzeszy referendum było „jednym z kluczowych narzędzi manipulacji” – mówił.
Tym określeniem na pewno zrobił prezent rosyjskim mediom, które napisały, że Parubij nazwał Hitlera „największym demokratą”, co nie jest prawdą. Parubij nazwał Hitlera „największym człowiekiem, który praktykował demokrację bezpośrednią”. To pewna różnica, ale dla społecznego odbioru nie ma większego znaczenia.
Patreitagi i inne masowe wiece przeprowadzane, w których występował Hitler czy liczne jego podróże po Niemczech nie oznaczają jeszcze, że jest to demokracja bezpośrednia, tak jak nie były demokracją różnego rodzaju liczne spędy ludności z okazji święta 1 maja, czy „rewolucji październikowej” w Sowietach.
Niedawno podczas defilady wojskowej na Ukrainie grano hymn OUN ludobójczej organizacji odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i we Wschodniej Galicji. Słowa Parubija to kolejna kompromitacja świadczą o postępującej faszyzacji Ukrainy.
Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Andrij Parubij działał przez wiele lat w skrajnych ugrupowaniach, takich jak Socjal-Narodowa Partia Ukrainy czy jej zbrojne ramię „Patriot Ukrajiny”.
Źródło: Kresy.pl
