Andaluzja mówi dość. Chce odsyłać nieletnich imigrantów do Maroko

REKLAMA

Leżący na południu Hiszpanii autonomiczny region chce, by rząd w Madrycie wynegocjował z Maroko możliwość odsyłania nieletnich imigrantów. Andaluzja nie ma już miejsca w przeznaczonych dla nich ośrodkach.

Na spotkaniu z hiszpańskim rządem władze Andaluzji będą domagać się, aby inne regiony przyjęły 2500 młodocianych migrantów do swoich ośrodków. Będą też naciskać na Madryt, aby wymógł on na władzach w Rabacie możliwość odsyłania ich do Maroko. Prawie 70% z ponad 7000 nieletnich imigrantów stanowią Marokańczycy.

REKLAMA

Andaluzja chce reaktywacji porozumienia dwustronnego z roku 2007 zawartego między Hiszpanią i Maroko, na mocy którego władze w Rabacie zobowiązały się do pomocy w identyfikacji małoletnich migrantów i ich rodzin co umożliwi ich odsyłanie.

Władze Melilli,hiszpańskiego miasta leżącego na północnym wybrzeżu Afryki, popierają te działania. W zarządzanych przez nie ośrodkach przebywa obecnie ponad 800 nieletnich, mimo że formalnie mają tylko 260 miejsc. Około 60% z nich przybyło do Hiszpanii posiadając dokumenty, a część z nich przekroczyło granicę razem z rodzicami. Mimo tego nie zostali odesłani.

Rządzący obecnie hiszpańscy socjaliści z PSOE do tej pory łaskawym okiem patrzyli na imigrantów. W trosce o bezpieczeństwo szturmujących 5-cio metrowe ogrodzenia na granicy z Maroko, kazali zdemontować wieńczące je zwoje drutu kolczastego.

(El Pais)

https://www.youtube.com/watch?v=HXJ8Pngf048

REKLAMA