Władze Iraku wprowadziły godzinę policyjną w leżącym na południu mieście Basra. We wczorajszych zamieszkach zginęła jedna osoba a 35 zostało rannych.
Zamieszki w tej części Iraku trwają ze zmienną intensywnością od kilku tygodni. Starcia doprowadziły już do śmierci 23 z czego 8 osób zginęło w tym tygodniu. Protestujący tłum rzuca koktajlami Mołotowa w siedziby regionalnych władz i partii politycznych, a także budynków rządowych i lokalnej telewizji.
Podłożem zamieszek jest pogarszająca się sytuacja ekonomiczna oraz problemy z wodą pitną w bogatym w ropę naftową regionie. Około 30.000 trafiło do szpitali ze względu na jej zanieczyszczenie.
Wczoraj doszło też do ostrzelania z moździerzy tzw. Zielonej Strefy w Bagdadzie. Jest to wydzielony i silnie chroniony obszar miasta gdzie mieszczą się siedziby irackiego rządu a także amerykańska ambasada.
Źródło: AFP
