Ukraińcy przechodzą do ofensywy! Interwencja po emisji „Wołynia” w Czechach. Chcą karać za mówienie o ludobójstwie na Polakach

Wizerunek Stepana Bandery na tle flagi UPA, fot. il. Foto: All-Ukrainian Union «Freedom», CC BY 3.0, Wikimedia Commons
Zdjęcie ilustracyjne / Wizerunek Stepana Bandery na tle flagi UPA / Foto: All-Ukrainian Union «Freedom», CC BY 3.0, Wikimedia Commons
REKLAMA

Komisja Wołyńskiej Rady Obwodowej wzywa deputowanych do przyjęcia uchwały penalizacji „negowania zbrodni polskich okupantów na terytorium Ukrainy”. To kolejne z wielu już działań strony ukraińskiej dążącej do zanegowania faktu ludobójstwa ukraińskich nacjonalistów na Polakach oraz zrównania ludobójców UPA z polskim antykomunistycznym podziemiem.

Podczas ostatniego posiedzenia Stałej Komisji Wołyńskiej Rady Obwodowej ds. Współpracy Międzynarodowej, Zagranicznych Stosunków Gospodarczych i Inwestycji pracowano nad projektem decyzji rady „O wspieraniu Uchwały okrągłego stołu »Wołyń 43« – element antyukraińskiej propagandy w Polsce”. W apelu napisano, że uczestnicy żądają od władz Ukrainy efektywniejszej obrony interesów narodowych w sprawach historycznych.

REKLAMA

Stwierdzono również, że brak zdecydowanej postawy stanowi bezpośrednie zagrożenie dla integralności terytorialnej Ukrainy oraz jej narodowej suwerenności.

Nadszedł czas aby Parlament Ukrainy na poziomie legislacyjnym potępił politykę kolonizacji, pacyfikacji i asymilacji Ukraińców i uznał fakt wieloletniej okupacji przez Polskę znacznego terytorium Ukrainy. Proponujemy także wprowadzenia do prawodawstwa odpowiedzialności karnej za publiczne negowanie zbrodni polskich okupantów na terytorium Ukrainy – napisano w rezolucji.

Tylko twarda, zasadnicza postawa władz ukraińskich gwarantuje ochronę ukraińskich interesów i zaprzestania dalszej eskalacji ukrainofobicznych nastrojów w Polsce – czytamy.

Ukraina zwraca mocną uwagę na wszelkie elementy przypinające o zbrodniach banderowców. Niedawno w czeskiej telewizji wyemitowano film „Wołyń” Wojciecha Smażowskiego. Do jego zablokowania dążył Jewhen Perebyjnis, ukraiński ambasador w Czechach. Jego zdaniem, film jest pełen uprzedzeń oraz przekłamań historycznych.

Źródła: kresy.pl/dorzeczy.pl

REKLAMA