REKLAMA
Abdel Rahim Abbas, który odpowiadał za bezpieczeństwo w palestyńskiej terorystycznej organizacji Hamas zginął po przypadkowym wybuchu bomby. Palestyńczyk prowadził m.in kursy uzbrajania i podkładania bomb.
Do eksplozji miało dojść w siedzibie saperów policji w Strefie Gazy – poinformował palestyński minister spraw wewnętrznych. Kiedy 42-letni Abbas rozbrajał izraelski pocisk został zaprószony ogień, który doprowadził do wybuchu.
REKLAMA
Całe zdarzenie ma bardzo ironiczny wydźwięk. Abbas prowadził dla Palestyńczyków m.in kursy z tego jak uzbrajać i podkładać ładunki wybuchowe.
Izraelskie służby twierdzą, że Abbas zginął przygotowując się do lekcji.
REKLAMA