Skandal! Inspektorzy Pracy zmienią umowę zlecenie na etat bez wyroku sądu

Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński. / fot. PAP/Radek Pietruszka
Zdjęcie ilustracyjne/Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński. / fot. PAP/Radek Pietruszka
REKLAMA

Prawo i Sprawiedliwość chce zwiększyć uprawnienia kolejnej służby, tym razem chodzi o Państwową Inspekcję Pracy – donosi „Dziennik Gazeta Prawna”. Inspektorzy mieliby zyskać kompetencję zmiany umowy zlecenia na etat bez wyroku sądu.

Inspektorzy PIP-u mają zyskać spore kompetencje. Po pierwsze nie będą musieli, jak dotychczas, posiadać specjalnych uprawnień, żeby rozpocząć kontrolę. Po wejściu w życie nowych przepisów wystarczy im do tego legitymacja.

REKLAMA

Zmiany w uprawnienia Państwowej Inspekcji Pracy są oczywiście motywowane ochroną pracowników – jak na socjalistów przystało. Do tej pory do zmiany umowy mógł zmusić jedynie sąd, wydając prawomocny wyrok, ale zdaniem posłów PiS to ma się zmienić. Co ciekawe wyroki sądów nazywane są „zbędną biurokracją”.

Od teraz to inspektorzy pracy będą mogli zmienić umowę, jaką związany jest pracownik i pracodawca. Gdyby to się komuś nie spodobało, to dopiero wówczas będzie mógł odwołać się do sądu, a tam…udowodnić, że zawarcie umowy cywilnoprawnej miało swoje uzasadnienie.

Rząd i PIP wskazują, że na „złych” umowach pracuje nawet milion Polaków. W mediach głównego ścieku możemy oczywiście przeczytać o tym jak dobry rząd walczy ze „śmieciówkami”. Jednak tak określane powinny być umowy o pracę, które są znacznie wyżej opodatkowane.

To właśnie umowy o pracę wiążą się z wyższym opodatkowaniem, co oznacza że więcej z zarobionych przez nas pieniędzy trafi do polityków i urzędników. To oczywiście oznacza stratę, bo każdy znacznie lepiej wie, jak wydawać swoje pieniądze.

REKLAMA