Ekoterroryści zaatakowali farmę i wypuścili krowy „na wolność”. Wdzięczne zwierzęta nie wytrzymały, 4 zdechły, 40 jest w stanie krytycznym

Krowa. Foto: pixabay
Krowa. Foto: pixabay
REKLAMA

Tzw. obrońcy praw zwierząt wtargnęli na jedną z niemieckich farm i wypuścili je na wolność. Oczywiście nie wpadli na to, że zwierzęta wymagają nadzoru dla własnego dobra. W efekcie z powodu zjedzenia niezdrowej paszy na wolności 4 sztuki bydła padły, a 40 jest w stanie krytycznym. „Ekologów” poszukuje policja.

Do zdarzenia doszło w północno-wschodnich Niemczech. Nieznani sprawcy zakradli się na teren farmy Lebenwalder Agrar i wypuściły krowy na wolność.

REKLAMA

Po wyjściu na wolność krowy zaczęły bez kontroli zjadać skoncentrowaną paszę. W krótkim czasie zjadły do 10 kg paszy, podczas gdy dzienna racja wynosi 2 kg.

W wyniku przejedzenia u krów doszło do uszkodzenia żwacza i zatrucia wątroby. 4 krowy zdechły, a 40 jest w stanie krytycznym. Znajdują się już pod opieką weterynarza.

Farma informuje, że działanie ekofaszystów spowodowało duże straty. Jeśli krowy uda się uratować, przez długi czas będą musiały być karmione specjalną, dietetyczną paszą, co spowoduje spadek produkcji mleka.

Ekobandytów poszukuje policja. Przedstawiciele farmy wyznaczyli też nagrodę w wysokości tysiąca euro za informację na temat tożsamości i miejsca przebywania sprawców.

Źródło: gazeta.pl

REKLAMA