
Jestem zwolennikiem szczepień – podkreślił w czwartek marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Obywatelki projekt zniesienia przymusu szczepień jak widać nie ma szans w parlamencie.
Karczewski był pytany w radiu RMF FM, o to czy jest zwolennikiem zniesienia obowiązku szczepień w kontekście obywatelskiego projektu ustawy, który przewiduje likwidację obowiązku szczepień ochronnych. Projekt wpłynął do Sejmu w lipcu i został skierowany do I czytania. Marszałek odparł, że jest zwolennikiem szczepień.
„Kiedyś chciałbym, żeby nie było takiego obowiązku, żebyśmy byli społeczeństwem wyedukowanym i żeby było 100 procent wyszczepień. Niestety zjawisko powstawania ruchów antyszczepionkowych jest coraz bardziej widoczne i stanowi to coraz większy problem” – podkreślił marszałek Senatu.
Karczewski pytany był też o stanowisko kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego w sprawie szczepień w kontekście tego, że w przeszłości wspierał on ruchy antyszczepionkowe.
W środę były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (PO) skrytykował Jakiego za wspieranie w przeszłości ruchów antyszczepionkowych. Jak mówił, Jaki interweniował m.in. u Generalnego Inspektora Sanitarnego i b. ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła w obronie rodziców odmawiających szczepienia swych dzieci.
Marszałek Senatu odpowiedział, że rozmawiał na ten temat z kandydatem ZP. „Patryk Jaki jest zwolennikiem szczepień i chce, żeby jak najwięcej osób było szczepionych” – zaznaczył. „Żeby przeciąć tę narrację być może zaszczepię się z panem ministrem Patrykiem Jakim przeciwko grypie” – podkreślił Karczewski. (PAP)