„W moim przekonaniu ja w ogóle nie jestem objęta tymi ustawami” – oświadczyła prof. Małgorzata Gersdorf. Profesor powiedziała dziennikarzom, że to „konstytucja jest najważniejszym aktem prawnym w państwie”.
–”Ponieważ mam kadencję sześcioletnią i ona jeszcze się nie zakończyła, wobec tego żadne przepisy ustawowe nie mogą tego zmienić i pan prezydent też nie. Musiałby zmienić konstytucję” – stwierdziła Gersdorf.
Zapytana przez dziennikarzy, czy w najbliższym czasie wybiera się na urlop, odpowiedziała:
–”Może pojadę na dwa, trzy dni, bo potrzebuję tego urlopu, ale zobaczymy, co się będzie działo.”
Zgodnie z nową ustawą o Sądzie Najwyższym sędziowie w wieku 65 lat a Gersdorf już go osiągnęła, przechodzą w stan spoczynku, czyli na sędziowską emeryturę. Natomiast jeśli chcą orzekać dalej, muszą zwrócić się z taką prośbą do prezydenta. Gersdorf tego oczywiście nie zrobiła. Jak sama stwierdziła jest ponad prawem
Decyzją Andrzeja Dudy siedmiu sędziów zostało już odsuniętych od orzekania. Wszyscy ukończyli 65 lat i nie dostali zgody na dalszą pracę. Kancelaria Prezydenta wyznaczyła na pierwszego prezesa SN sędziego Dariusza Zawistowskiego. Z kolei jego zdaniem Sądem Najwyższym wciąż kieruje Gersdorf.
Nczas.com/ PAP/ dorzeczy.pl