Sytuacja rządu w Berlinie jest dramatyczna. Niemieckie media informują, że z powodu sporu o antyimigranckie wypowiedzi szefa kontrwywiadu możliwy jest kollaps całego rządu!
Politycy SPD od wczoraj wprost nawołują w mediach społecznościowych do dymisji szefa niemieckiego kontrwywiadu, Hansa Georga Maassena. Sekretarz generalny bawarskiej CSU Marcus Blum uważa zaś, że „tymi wypowiedziami SPD próbuje sprowokować kryzys koalicyjny”.
Awantura w niemieckim rządzie dotyczy wypowiedzi Maassena o imigrantach, szczególnie o sprawę w Chemnitz. Powiedział wcześniej, że nagranie o tzw. „polowaniu na imigrantów” może być sfabrykowane i ma na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej od faktu, że to imigranci zabili Niemca w tym mieście. Ma on wsparcie swojego przełożonego, Horsta Seehofera.
Obecny rząd niemiecki nie sformował się łatwo. Niemcy zaczęły sprawne funkcjonowanie dopiero po pół roku ciężkich negocjacji i kompromisów. Niemieckie media przypominają też, że obecna sytuacja jest drugim kryzysem rządowym w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.
Źródło: dw.com
