Sąd nakazał Polce oddać córkę Marokańczykowi. Interwencja Liroya.

Janusz Korwin-Mikke i Piotr Liroy-Marzec. / fot. PAP
Janusz Korwin-Mikke i Piotr Liroy-Marzec. / fot. PAP
REKLAMA

Sprawa Polki, której sąd w Opolu nakazał oddać córkę ojcu z Maroka mieszkającemu we Włoszech poruszyła opinię publiczną. Zrozpaczonej matce w walce o dziecko postanowił pomóc Piotr Liroy-Marzec, który zwrócił się w liście do Zbigniewa Ziobry z wnioskiem o wniesienie skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego.

Głośny apel posła Marca do ministra Ziobry przytoczył portal DoRzeczy.pl

REKLAMA
Wydanie nieletniej obywatelki Rzeczypospolitej w ręce ojca nie zakończy się bowiem jej zamieszkaniem we Włoszech, lecz umożliwi wywiezienie do Maroka, gdzie zamieszkuje rodzina ojca. Spowoduje to całkowitą utratę przez państwo polskie jakiejkolwiek możliwości wypełnienia wobec tego dziecka obowiązków wynikających z konstytucji i ustaw. Z chwilą wywiezienia dziecka do Maroka nie będzie możliwe zapewnienie jego dobrobytu, edukacji, zdrowia, a nawet życia, i uzyskanie jakichkolwiek informacji o dalszych losach dziecka – czytamy.
Poseł ostrzega przy tym, że w przypadku wykonania wyroku, matka dziewczynki automatycznie straci możliwość opieki oraz kontaktu z nią. Sytuacja wyglądałabym odwrotnie w przypadku pozostania dziecka w Polsce.

W sytuacji pozostania dziecka w Polsce państwo polskie może zapewnić ojcu kontakt z córką i wykonywanie władzy rodzicielskiej.

Liroy podkreśla przy tym również, że wydawanie obywatelki polskiej do kraju obcego kulturowo i całkowite izolowanie dziecka od matki „stoi w rażącej sprzeczności z zasadami sprawiedliwości i dobra dziecka”.

W dalszej części listu polityk przytacza również ustawę o Sądzie Najwyższym z 8 grudnia 2017 roku, gdzie wprowadzono możliwość złożenia skargi nadzwyczajnej.

Skarga nadzwyczajna może zostać wniesiona (art. 89 § 1), jeżeli jest to konieczne dla zapewnienia praworządności i sprawiedliwości społecznej kiedy orzeczenie narusza zasady lub wolności i prawa człowieka i obywatela określone w Konstytucji, orzeczenie w sposób rażący narusza prawo przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, zachodzi oczywista sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Dlatego wnoszę o niezwłoczne złożenie przez Pana, jako Prokuratora Generalnego, skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego.

Przypominamy, że Sąd Okręgowy w Opolu nakazał Katarzynie N. wydanie ośmioletniej córki jej ojcu Mohamedowi S. Zaledwie ośmioletnia Yasmin urodziła się we Włoszech. Po siedmiu latach związku, Katarzyna N. uciekła do Polski wraz z córką oraz jej przyrodnim rodzeństwem w związku z jak sama podkreśla zagrożeniem jakie stwarzał Mohamed S. dla niej oraz dzieci.

Mężczyzna zwrócił się o wydanie córki do polskiego sądu powołując się przy tym na zapisy art. 13 Konwencji Haskiej. Jego zdaniem córka została uprowadzona z kraju bez wiedzy i zgody zarówno jego jak i włoskiego sądu.

Sąd Rejonowy w Nysie przyjął argumentację Marokańczyka i nakazał wydanie mu córki. Katarzyna N. odwołała się od wyroku. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Opolu. Ten wyłączył w całości jawność postępowania ze względu na dobro dziecka. Wiadomo jedynie, że sąd powołał biegłych, którzy mieli ocenić stopień związku dziecka z jej ojcem.

Postanowieniem Sądu Okręgowego w Opolu dziecko powinno zostać wydane ojcu. Jest to postanowienie prawomocne i podlega wykonaniu w ciągu 14 dni – powiedział rzecznik sądu, sędzia Daniel Kliś.

REKLAMA