
Sprawa Polki, której sąd w Opolu nakazał oddać córkę ojcu z Maroka mieszkającemu we Włoszech poruszyła opinię publiczną. Zrozpaczonej matce w walce o dziecko postanowił pomóc Piotr Liroy-Marzec, który zwrócił się w liście do Zbigniewa Ziobry z wnioskiem o wniesienie skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego.
Głośny apel posła Marca do ministra Ziobry przytoczył portal DoRzeczy.pl
W sytuacji pozostania dziecka w Polsce państwo polskie może zapewnić ojcu kontakt z córką i wykonywanie władzy rodzicielskiej.
Liroy podkreśla przy tym również, że wydawanie obywatelki polskiej do kraju obcego kulturowo i całkowite izolowanie dziecka od matki „stoi w rażącej sprzeczności z zasadami sprawiedliwości i dobra dziecka”.
W dalszej części listu polityk przytacza również ustawę o Sądzie Najwyższym z 8 grudnia 2017 roku, gdzie wprowadzono możliwość złożenia skargi nadzwyczajnej.
Skarga nadzwyczajna może zostać wniesiona (art. 89 § 1), jeżeli jest to konieczne dla zapewnienia praworządności i sprawiedliwości społecznej kiedy orzeczenie narusza zasady lub wolności i prawa człowieka i obywatela określone w Konstytucji, orzeczenie w sposób rażący narusza prawo przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, zachodzi oczywista sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Dlatego wnoszę o niezwłoczne złożenie przez Pana, jako Prokuratora Generalnego, skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego.
Przypominamy, że Sąd Okręgowy w Opolu nakazał Katarzynie N. wydanie ośmioletniej córki jej ojcu Mohamedowi S. Zaledwie ośmioletnia Yasmin urodziła się we Włoszech. Po siedmiu latach związku, Katarzyna N. uciekła do Polski wraz z córką oraz jej przyrodnim rodzeństwem w związku z jak sama podkreśla zagrożeniem jakie stwarzał Mohamed S. dla niej oraz dzieci.
Mężczyzna zwrócił się o wydanie córki do polskiego sądu powołując się przy tym na zapisy art. 13 Konwencji Haskiej. Jego zdaniem córka została uprowadzona z kraju bez wiedzy i zgody zarówno jego jak i włoskiego sądu.
Sąd Rejonowy w Nysie przyjął argumentację Marokańczyka i nakazał wydanie mu córki. Katarzyna N. odwołała się od wyroku. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Opolu. Ten wyłączył w całości jawność postępowania ze względu na dobro dziecka. Wiadomo jedynie, że sąd powołał biegłych, którzy mieli ocenić stopień związku dziecka z jej ojcem.
Postanowieniem Sądu Okręgowego w Opolu dziecko powinno zostać wydane ojcu. Jest to postanowienie prawomocne i podlega wykonaniu w ciągu 14 dni – powiedział rzecznik sądu, sędzia Daniel Kliś.