
Rosjanie się chyba tego nie spodziewali. Dwóch dziennikarzy postanowiło zadzwonić na numer podany w dokumentach Aleksandra Pietrowa, który jest jednym z podejrzanych o otrucie Skripalów. Osoba, która odebrała telefon powiedziała, że dodzwonili się do… rosyjskiego ministerstwa obrony.
Olivier Caroll z brytyjskiego dziennika „Independent” i Patrick Reevell z amerykańskiego kanału ABC News poinformowali na Twitterze, że zadzwonili na numer telefonu jednego z oskarżonych o atak chemiczny Rosjan.
Dzwonili o godz. 3.00 w nocy. Mężczyzna, który odebrał słuchawkę powiedział, że to numer rosyjskiego resortu obrony. Po zapytaniu, czy Aleksander Pietrow jest ich pracownikiem, mężczyzna odłożył słuchawkę.
I called the phone number on this passport file of the #Salisbury poisoning suspect Alexander Petrov, that @bellingcat published and which @novaya_gazeta says is a Russian Defense ministry number.
Man who answered at 3am confirmed I had got through to the ministry.#Russia pic.twitter.com/cjZpD3t2wI— Patrick Reevell (@Reevellp) September 15, 2018
Have just called the number in question — man at end of line confirms the number is for reception of Ministry of Defence. Was Mr Petrov their employee? — hangs up https://t.co/o2EcMpSdOk
— Oliver Carroll (@olliecarroll) September 15, 2018
Redakcja CNN zauważa jednak, że Rosja może prowadzić subtelniejszą grę, niż większość zakłada. Przekaz RT, w którym mężczyźni mówią, że są „turystami” jest bowiem mało wiarygodny, co stwierdzi każdy. Może być to sygnał dla agentów przebywających poza granicami Rosji, z którego odczytają nie tylko to, że w razie zdrady Kreml im (oraz ich dzieciom) nie odpuści, ale że będą pokazani na cały świat.
Jeśli mężczyźni ci byli agentami Moskwy, to ich twarze są już powszechnie znane i dostępne dla wszystkich.
Oprócz tego poprzez puszczenie pozornie śmiesznego nagrania w RT, które było puszczane w telewizjach całego świata, wywołało się z pewnością wzrost nastrojów „bojowych” wśród różnych skrajnych środowisk, które rzeczywiście mogą chcieć nieuzasadnionej dominacji Rosji nad światem.
Źródła: rmf24.pl/twitter.com/cnn.com