Putin opłaca banderowców? To plan Kremla na destabilizację Ukrainy. Tak twierdzi niemiecki socjolog

Zdjęcie ilustracyjne: Ukraina. Manifestanci z portretem Stefana Bandery. Foto: PAP
Zdjęcie ilustracyjne: Ukraina. Manifestanci z portretem Stefana Bandery. Foto: PAP
REKLAMA

„Próbują przeciwstawiać wszystkich na wszystkich. Wspierają najbardziej radykalne środowiska, które mają destabilizować sytuację” – mówi Igor Eidman, niemiecki socjolog.

Zdaniem naukowca Władimir Putin już teraz przygotowuje się do ingerencji w wybory prezydenckie na Ukrainie.

REKLAMA

„Jestem przekonany, że Rosja będzie bardzo aktywna podczas wyborów na Ukrainie. Rosjanie robią to nawet w państwach dalekich od rosyjskich granic, więc na Ukrainie, którą Putin uważa za część imperium, taka interwencja jest nieunikniona” – mówi Eidman.

Socjolog twierdzi również, iż ruchy banderowskie, które nasilają swoje działania na zachodniej Ukrainie to grupy finansowane przez Kreml.

Jako podstawę do takiego stwierdzenia Eidman przytacza przykłady ze swojego kraju.

„W Niemczech Kreml wspiera zarówno ultraprawicowe jak i ultralewicowe grupy. Ogromne kwoty płyną również do ugrupowań „antysystemowych”. To wszystko po to, by destabilizować sytuację w kraju wroga” – przekonuje socjolog.

„Jestem przekonany, że agentów Kremla można znaleźć nie tylko w prorosyjskich siłach, ale także w tych ultra-nacjonalistycznych antyrosyjskich (red. tzw. banderowcach)” – podsumował Eidman.

źródło: ZIK.ua / Wolność24.pl

REKLAMA