
Piotr Guział po twardych, lewicowych obietnicach i walce z Jakim po otrzymaniu promesy posady wiceprezydenta zupełnie zmienił narrację. Jednak takiego festiwalu żenady się chyba nikt nie spodziewał.
Piotr Guział, świeży poplecznik Patryka Jakiego w walce o fotel prezydenta Warszawy, podzielił się bardzo wiarygodną historią z wizyty u fryzjera.
– Kolega mówi mi: – Nie uwierzysz! 2 znajome fryzjerki nie głosują na PiS, ale poprą Jakiego! Tym przypomniał mi, że powinienem pójść do fryzjera. Wchodzę, a od wejścia wszystkie 7 osób obsługi uśmiecha się Podchodzi właściciel, ściska mi dłoń i mówi: – My wszyscy za Jakim! – napisał Piotr Guział.
Kolega mówi mi: – Nie uwierzysz! 2 znajome fryzjerki nie głosują na PiS, ale poprą Jakiego! Tym przypomniał mi, że powinienem pójść do fryzjera. Wchodzę, a od wejścia wszystkie 7 osób obsługi uśmiecha się Podchodzi właściciel, ściska mi dłoń i mówi: – My wszyscy za Jakim! Kurtyna
— Piotr Guział (@PiotrGuzial) September 17, 2018
Tak było na 100 procent. I absolutnie tego nie podważamy! Prawda?
Źródło: twitter.com