
Warszawa lepsza od Paryża? Dziennikarka Katie Hopkins nie ma wątpliwości, że to co dzieje się w stolicy polski jest ciosem dla nowoczesnej, lewackiej Europy.
Co może zaskoczyć dziennikarza z Zachodu, gdy odwiedza Polskę? Przede wszystkim fakt, iż na ulicach nie ma powszechnego bałaganu spowodowanego przez masy imigrantów. Hopkins w swoim materiale jest wręcz zachwycona, jak brak islamskiej imigracji wpłyną na nasz kraj.
Według dziennikarki współczesna Polska, określana jako „totalitarna i skrajnie prawicowa” jest bardzo przyjazna dla turystów.
Przechodzeń nie musi obawiać się o atak ze strony imigrantów, ani też, co szczególnie zaskakujące dla lewackiego zachodu – ataku ze względu na bycie obcokrajowcem.
„To jedno z najbezpieczniejszych miast dla kobiet. Wydaje się bardzo podobne do Paryża w jego najlepszych latach” – skomentowała Hopkins.
Nas kompletnie to nie dziwi, w Europie Zachodniej reportaż może wywołać ogromną „burzę”, a Katie Hopkins może spodziewać się obraźliwych komentarzy o stronniczości i wspieraniu reżimu.
Przy okazji widać, że dziennikarka ma pojęcie o czym mówi i zna trochę polskie realia. Fotka z Miriam Shaded i Stanisławem Michalkiewiczem wiele mówi o tej prawej kobiecie.
It’s almost as if Poland recognises it has a valuable culture, Western Europe was far too quick to let fall. #Poland pic.twitter.com/xmfI50pv2i
— Katie Hopkins (@KTHopkins) September 20, 2018
My great privilege to spend time with two giants in the fight for our Christian culture – Stanislaw Michalkiewicz and Mariam Shaded #standstrong pic.twitter.com/eLjnQ7JMZ3
— Katie Hopkins (@KTHopkins) September 20, 2018
źródło: voiceofeurope.com / Wolność24.pl