Te pieniądze im się po prostu należały. Posłowie zgarną 54 tysiące za 25 dni pracy w Sejmie!

Posiedzenie Sejmu/fot. flickr.com/KancelariaPremiera
Posiedzenie Sejmu/fot. flickr.com/KancelariaPremiera
REKLAMA

– Jak policzyliśmy, od lipca do końca roku lenie z Wiejskiej przepracują łącznie na posiedzeniach jedynie 25 dni. A od teraz do końca grudnia pozostało im jeszcze zaledwie 17 dni, spędzonych w sejmowych ławach. Co szokujące, za takie obijanie się, posłowie dostają miesiąc w miesiąc olbrzymią pensję – informuje „Super Express”.

Według harmonogramu posiedzeń Sejmu przygotowanych przez marszałka Marka Kuchcińskiego, Posłowie w okresie od lipca do końca roku przepracują łącznie 25 dni.

REKLAMA

Zdaniem posła Piotra Apela z Kukiz’15, „może to świadczyć” o „próbie ucieczki partii rządzącej od procedowania projektów zgłoszonych przez opozycję”, w tym również tej merytorycznej.

Praca posła to nie tylko posiedzenia plenarne, ale też komisje i działanie w terenie. Rzeczywiście jednak drastycznie zmniejsza się liczba posiedzeń, a to świadczyć może o pewnej próbie ucieczki partii rządzącej od procedowania projektów zgłoszonych przez opozycję, w tym Kukiz’15. W naszym przypadka mowa o kilkudziesięciu projektach – skomentował Piotr Apel z Kukiz’15.

Plan pracy Izby jest przygotowywany z odpowiednim wyprzedzeniem, ale również na bieżąco są wprowadzane zmiany w kalendarzu aktywności Sejmu. Oznacza to, że w IV kwartale 2018 r. nie można wykluczyć modyfikacji oznaczających np. wydłużenie posiedzenia. Aktualizacje są bezpośrednio związane z ilością materiału legislacyjnego, który trafia do Sejmu. Zgodnie z Regulaminem decyzję o zmianach w harmonogramie posiedzeń podejmuje Prezydium Sejmu. Dla przykładu, w sprawie zmian w kalendarzu 68. i 69. posiedzenia Prezydium decyzję podjęło jednogłośnie – przekonuje Centrum Informacyjne Sejmu.

Jak przypomina gazeta, „posłowie dostawali pensje nawet gdy na Wiejskiej nie pracowali – na przykład podczas wakacji, trwających aż 52 dni”. – Po tej labie 11 września znów wrócili, lecz posiedzenie trwało jedynie… dwa dni. Do Sejmu wrócą dopiero na początku października – czytamy.

Źródło: se.pl

REKLAMA