
Nowy film Wojciecha Smarzowskiego „Kler”, w którym pokazuje on – oczywiście w sposób przerysowany problemy polskich duchownych, wywołał skandal już przed premierą. Czy żeby uwiarygodnić to „arcydzieło” do jego promocji zatrudniono aktorów, którzy udają księży?
Film „Kler” według oficjalnej wersji ma pokazywać patologie w polskim kościele, ale już po zaprezentowaniu plakatu promującego i przedpremierowych wypowiedziach reżysera widać, że jest to film atakujący kościół jako taki.
Przedwczoraj na festiwalu filmowym w Gdyni odbył się pierwszy pokaz filmu, a godzinę przed tym wydarzeniem na ulice miasta ruszyli „księża”, którzy rozdawali na ulicach miasta ulotki. Czy aktorzy przebrani za duchownych mieli uwiarygodnić „Kler” i reklamować premierowo pokazywany film?
Fejkowi „księża. Gdynia, godzina przed projekcją Smarzowskiego Kleru. Ci dwaj przyszli w cywilnych ciuchach. Sutanny przynieśli ze sobą w reklamówce. Nowe, z metkami – pisze Mariusz Klonowski na Twitterze. Przebierania się na filmie nie widać, ale mężczyźnie udało się uchwycić moment odrywania metek.
https://twitter.com/z_granicy/status/1042769371272294400