Kompletna klapa sondażu dla „Wyborczej”. Polki nie identyfikują się jako feministki i żadnych nie znają

Feministka - zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/Rafał Guz
Feministka - zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/Rafał Guz
REKLAMA

„Gazeta Wyborcza” postanowiła przeprowadzić sondaż, z którego wynika że zaledwie 5 procent Polek uznaje się za feministki, a ledwie 9 procent popiera w pełni ich postulaty. Polki przyznają także, że feministek nie znają, a jeżeli już to jedynie z telewizji.

Feministyczny bełkot, który zabija prawdziwą kobiecość nie przypadł Polkom do gustu, nie identyfikują się one także jako przedstawicielki feminizmu. Z badania przeprowadzonego dla „Gazety Wyborczej”, a konkretnie jej dodatku „Wysokich obcasów”, wynika że aż 95 procent Polek nie uznaje siebie za feministki.

REKLAMA

Polki nie znają także żadnych feministek spoza establishmentu. Osobiście jakąkolwiek feministkę poznało zaledwie 18 procent, 43 procent zna je z mediów, a aż 33 procent uważa że nie zna żadnej feministki. Na wyniki może rzutować fakt, że określenie kogoś jako „feministka” jest problematyczne.

Polki nie popierają też większości feministycznych postulatów, choć ponad połowa popiera jakikolwiek pomysł tych grup. Aż 23 procent nie popiera żadnych postulatów feministek. To jednak nie przeszkadza dziennikarce „Wysokich Obcasów” dojść do rewelacyjnych wniosków i ogłoszenia końca rzekomego patriarchatu.

P. Natalia Waloch tak komentuje wyniki sondażu w dodatku do „Wyborczej”: Fakt, że feminizm pozostaje w Polsce najbrzydszym słowem na „f”, nie dziwi, zważywszy na to, jaką narrację stosuje prawica nie tylko wobec feministek, ale wobec kobiet w ogóle. Ta agresja wynika oczywiście z poczucia zagrożenia.

Słusznego, bo z naszego sondażu wynika, że aż 72 proc. Polek w całości lub częściowo popiera feministyczne postulaty i walkę o prawa kobiet. Tak więc, patriarchacie, trzymaj kapelusz, bo kobieca rewolucja jedzie dalej i szybko się nie zatrzyma – czytamy w opinii dziennikarki.

REKLAMA