
Pierwsze wyroki, które pozwalają franczyzobiorcom Żabki handlować w niedzielę i działać jako placówki pocztowe, już zapadły. „Dwa wyroki uniewinniające i trzy odmowy wszczęcia postępowania” – tak money.pl podsumowuje decyzje sądów, w których przedsiębiorczość wygrywa z państwowymi zakazami.
Pozwy do sądu to efekt walki inspektorów pracy z franczyzobiorcami Żabki, którzy chcą handlować w niedzielę, pomimo zakazu handlu. Kontrolerzy Państwowej Inspekcji Pracy zarzucają handlarzom, że Ci pracując w niedziele z zakazem handlu łamią prawo.
W niektórych przypadkach faktycznie złe prawo nie pozwala ludziom pracować i wyroki sądów potwierdzają, że otwarcie części sklepów w niedziele niehandlowe było niezgodne z przepisami. Pojawiają się jednak także pierwsze precedensowe wyroki, w których sądu stają po stronie przedsiębiorczych franczyzobiorców.
W przypadku dwóch skarg kontrolerów Państwowej Inspekcji Pracy sąd oddalił ich wnioski i przyznał rację franczyzobiorców, w przypadku kolejnych trzech spraw odmówiono wszczęcia postępowania. Franczyzobiorca powinien być traktowany jako placówka pocztowa – stwierdziły w pozytywnych wyrokach sądy.