
Lider holenderskiej PVV (Partii Wolności) Geert Wilders przedstawił propozycję zakazu wszelkich form islamu w Holandii. Wilders zgłosił ten projekt podczas debaty parlamentarnej.
„Meczety, szkoły muzułmańskie, Koran i burki muszą zostać usunięte z Holandii. Umocnijmy nasze rządy prawa, stawiając naszą ideologię ponad szariatem. Z miłości do Holandii, z miłości do naszej wolności” – powiedział w parlamencie przywódca holenderskich wolnościowców.
Jego projekt jak zwykle został skrytykowany przez liderów innych partii i odrzucony.
Przywódca ChristenUnie (Unia Chrześcijańska) Gert-Jan Segers nazwał plany Wildersa strasznymi. „To obrona wolności przez pozbycie się wolności” – powiedział.
Wilders bardzo celnie odpowiedział: „Udzielanie wolności islamowi jest samobójstwem”.
Wcześniej doszło do ostrej wymiany zdań Wildersa z liderem partii DENK (partia tureckich imigrantów) Tunahanem Kuzu, który powiedział, że „jest obywatelem holenderskim i holenderskim parlamentarzystą, czy się to panu Wildersowi podoba, czy nie. Proszę do tego przywyknąć”.
Wilders nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi liderów tureckiej partii, którzy powiedzieli, że „Holendrzy powinni się odpieprzyć, jeśli nie lubią wielokulturowego społeczeństwa”, jednoznacznie oświadczył kierując swoje słowa do Kuzu: „Jest pan trucizną tego społeczeństwa i demokracji, to jest nasz kraj, nie twój, pański kraj to Turcja”.
Wilders także ostro skrytykował rządową politykę w kwestii imigracji. Spytał, czy premier Mark Rutte stracił rozum, ponieważ „wpuścił czterysta tysięcy niezachodnich imigrantów do Holandii w ciągu pięciu lat. „Otwarte granice powodują islamizację. Holandia już nie jest Holandią.”
Źródło: Euroislam