Rosja gotowa do wojny. Tak wyglądało wielkie strzelanie na manewrach Wostok-2018 [VIDEO]

Manewry Wostok-2018. Rosja gotowa do wojny. Foto: yt
Manewry Wostok-2018. Rosja gotowa do wojny. Foto: yt
REKLAMA

Ćwiczenia wojskowe Wostok-2018 (Wschód-2018), przeprowadzone w azjatyckiej części Federacji Rosyjskiej, miały pokazać Zachodowi, że Rosja jest gotowa do wielkiej wojny i że możliwy jest jej sojusz militarny z Chinami – ocenia niezależna „Nowaja Gazieta”.

W poniedziałek, w ostatnim dniu manewrów, gazeta zrelacjonowała przebieg tych ćwiczeń, opisywanych jako największe od 1981 roku i przeprowadzonych z udziałem niemal 300 tys. żołnierzy.

REKLAMA

Znany komentator wojskowy Paweł Felgengauer ocenia, że skala manewrów była wyjątkowa, a ich głównym celem było sprawdzenie możliwości przerzucania wojsk na wielkie odległości i formowania różnorodnych zgrupowań. Felgengauer przypomina w tym kontekście, że obecny szef sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji generał Walerij Gierasimow oceniał w 2013 roku, iż rosyjska armia jest niedostatecznie mobilna i ma niskie zdolności bojowe. W tym samym roku sztab generalny Rosji prognozował, że do 2030 roku rosnąć będzie ryzyko wojny na dużą skalę, a jej celem będzie kontrola nad zasobami energetycznymi.

To założenie Felgengauer krytykuje. „Trzeba myśleć niestandardowo, by wydawać biliony na konfrontację z prawdopodobnym przeciwnikiem – USA i ich sojusznikami – który nagle postanowi wylądować gdzieś w tundrze na Jamale czy Czukotce, aby zagarnąć tamtejsze zasoby” – ocenia komentator. Jego zdaniem „militaryzację współczesnej Rosji trudno jest wyjaśnić jakimikolwiek rozsądnymi względami obronnymi”. Jednocześnie – jak zauważa – teraz Chiny są największym partnerem handlowym Rosji, a w 1981 roku, kiedy miały miejsce manewry na podobną skalę, były prawdopodobnym przeciwnikiem.

W odrębnym komentarzu „Nowaja Gazieta” przypomina, że jeszcze cztery lata temu na manewrach z serii Wostok armia rosyjska ćwiczyła – według ocen Japonii – odparcie agresji Chin. W tegorocznych manewrach zaś żołnierze chińscy brali udział wspólnie z Rosjanami. „Chiny, na prośbę władz rosyjskich, skierowały na nie ponad 3 tysiące żołnierzy, kilkaset jednostek sprzętu wojskowego, 30 samolotów i śmigłowców. Pekin – jak podkreśla się w Tokio – nigdy jeszcze nie wysłał za granicę tak dużej grupy. Wzięła ona maksymalnie aktywny udział w wielkim starciu ćwiczebnym rozegranym na poligonie Cugoł w Kraju Zabajkalskim” – podkreśla „Nowaja Gazieta”.

„Jak ocenia Tokio, manewry Wostok-2018 w pierwszym rzędzie stały się wspólnym sygnałem dla Waszyngtonu, który teraz aktywnie wywiera presję i na Moskwę, i na Pekin” – zauważa komentator. Jego zdaniem ze strony Rosji ćwiczenia miały być demonstracją, że wojskowy sojusz z Chinami – który dotąd był tylko „koszmarem sennym” – „tworzy się na naszych oczach jako odpowiedź na sankcje amerykańskie wobec obu krajów”. (PAP)

https://youtu.be/hziKm_4XPOs

REKLAMA