Ten film został polskim kandydatem do Oscara. To historia trudnej miłości w czasach komunizmu

"Zimna Wojna" Pawła Pawlikowskiego, polskim kandydatem do Oskara/ PAP/EPA / Clemens Bilan
REKLAMA

„Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego będzie polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Jednogłośnie tak zdecydowała polska komisja oscarowa pod przewodnictwem Jana A. P. Kaczmarka. Pierwszy poinformował o tym Polski Instytut Sztuki Filmowej.

Przypomnijmy, że film „Zimna wojna” Pawlikowskiego otrzymał już prestiżową nagrodę za reżyserię podczas tegorocznego 71. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes, co jest pierwszym takim wyróżnieniem dla polskiego twórcy. Co więcej Pawlikowski jest pierwszym Polakiem z Oscarem dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego („Ida).

REKLAMA

Dodatkowo na amerykański rynek prawa do „Zimnej wojny” wykupił Amazon, który wprowadzi ten film do amerykańskich kin 21 grudnia. Dodajmy, że jest to najbardziej gorący i dochodowy okres premierowy w USA. Świadczy to o tym, że amerykański gigant dystrybucji widzi w dziele Pawlikowskiego poważnego kandydata do zdobycia Oskara czy Złotych Globów!

Film „Zimna Wojna” określany jest jako najbardziej osobiste dzieło Pawła Pawlikowskiego oraz wyraźnie polski, a jednocześnie najbardziej uniwersalny. Reżyser wyjechał z Polski gdy miał 10 lat. „Zimną Wojnę” zadedykował swoim rodzicom.

Wystarczy powiedzieć, że główni bohaterowie – Zula i Wiktor – noszą ich imiona. Dramat ten, jest historią wielkiej i trudnej miłości dwojga ludzi, którzy nie potrafią być ze sobą i jednocześnie nie mogą bez siebie żyć. To wszytko dzieje się podczas zimnej wojny lat 50. w Polsce, Berlinie, Jugosławii i Paryżu.

Ceremonia wręczenia Oskarów odbędzie w 24 lutego 2019 roku, wtedy dowiemy się czy Paweł Pawlikowski sięgnie po druga statuetkę tej najbardziej prestiżowej nagrody filmowej na świecie.

Nczas.com/ Filmweb/ PAP

REKLAMA