
Opinia, że Włosi to cwaniacy i krętacze zapewne się pogłębi po losowaniu III rundy mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn. Belgijski portal sporza.be opisał całą procedurę losowania jako jedną wielką parodię, które tak wyglądało:
1. Naczynia do losowania kulek były przezroczyste.
2. Jeden z losujących był mocno zainteresowany wynikiem i zachowywał się podejrzanie.
3. Karteczki z nazwami grup wkładano do kulek tuż przed ich wyciąganiem.
4. Odrzucono prośbę, żeby losowanie przeprowadzili dziennikarze, a nie działacze.
And we are down to the last SIX standing! ???????????? These SIX teams will go head-to-head at Round 3 starting tomorrow in Turin! Write on the comments below your chosen team! ?? #Volleyball #VolleyballWCHs pic.twitter.com/8TGUxfoMlL
— Volleyball World (@FIVBVolleyball) 25 września 2018
Włochom bardzo zależało, żeby trafić do grypy z Polską i z Serbią, które uważane są za słabsze niż Brazylia, USA i Rosja. I tak się stało. Włosi nie tylko dostali wymarzoną grupę, ale jako jedyny zespół w grupie będą mieli przerwę między meczami. Polska i Serbia będą grali dzień po dniu.
Ta farsa, chyba nie uszła uwadze nikomu. Trener reprezentacji Polski Vital Heynen powiedział: „To nie losowanie, tylko przydzielenie zespołów do grup”.
Samo losowanie wyglądało następująco:
„Kiedy jego kolega z Brazylii wyciągnął kulkę z napisem „Włochy”, włoski działacz pewnym ruchem dodał Italię do grupy J, a więc tej bez Rosji (Rosja była z góry przydzielona do „I”). Za chwilę powtórzyło się to samo w przypadku USA. Brazylijczyk wyjmuje kulkę z Amerykanami, a jego włoski kolega (wcześniej przez dłuższą chwilę mocno wbijający wzrok w naczynie z kulkami – można było zauważyć, pewnej spostrzegawczości, która kluka co zawiera) znów trafia bezbłędnie i przypisuje Jankesów do grupy I, czyli tej bez Włochów…”
Źródło: Super Express