„To była dziwna asteroida w kształcie cygara, która wyglądała jak sonda zbudowana przez obcą cywilizację” – zaczyna się artykuł na metro.co.uk. Naukowcy z NASA rozwiązali właśnie jedną z największych zagadek dotyczących kosmicznej skały, która była pierwszym obserwowanym obiektem, który przybył do naszego Układu Słonecznego z kosmosu.
Zespół naukowców, w tym członek laboratorium NASA, opublikował wyniki badań których celem było ustalenie pochodzenia dziwnego obiektu. Asteroida miała rozpiętość ponad 400 metrów. Jej odkrycie przyniosło wiele szalonych teorii, że mógłby być to obiekt stworzony przez obcą cywilizację.
Niestety „Oumuamua (nazwa asteroidy – red.) okazała się być pochodzenia naturalnego, uformowanA w odległym układzie gwiezdnym”. W artykule opublikowanym na łamach Astrophysical Journal podkreślono, że naukowcy mają obecnie wytypowane 4 możliwe układy gwiezdne, jako potencjalne źródła asteroidy.
Badanie przeprowadził zespół pod kierownictwem Coryn Bailer-Jones z Instytutu Astronomii im. Maxa Plancka. Ustalono, że istnieje 4500 gwiazd, które prawdopodobnie doświadczyły kontaktu z asteroidą Oumuama.
Dodano jednocześnie, że dotychczasowe badania nie pozwalają na ustalenie skąd dokładnie pochodzi asteroida, a kolejne wyniki badań mają ukazać się najpóźniej do 2021 roku.
