
Asteroida TB145 nazywana przez wielu pseudonimami „Astoroida Halloween” bądź „Kometą śmierci” po raz kolejny przeleci w pobliżu Ziemi. Tym razem NASA uspokaja, obiekt minie nas w odległości 24 milionów mil.
Skąd nazwa „Kometa śmierci”? Przede wszystkim chodzi o jej kształt. Zdjęcia udostępniane przez NASA pokazują bowiem, że wygląda ona jak ludzka czaszka.

Co równie ważne i zapewne wpływające na nazwę to fakt, iż obiekt jest uznawany przez naukowców za „martwy”. Oznacza to, że kometa odbija tylko 6 procent światła słonecznego.
Pierwszy zarejestrowany przelot asteroidy odbył się w godzinach porannych Halloween w 2015 roku. Wówczas to przelot odbywał się bardzo blisko ziemi, bo w odległości zaledwie 302,000 mil.

Warto podkreślić, że kolejna szansa na ujrzenie „Komety śmierci” pojawi się dopiero 1 listopada 2088 roku! Wówczas to NASA przewiduje, iż pojawi się na niebie w odległości 5 milionów mil od naszej planety.
źródło: Dailymail.co.uk / Nczas.com