Pracodawcy RP o budżecie na 2019 rok: Nie pomoże, a zwiększy jedynie frustracje pracowników i roszczeniowy stosunek do państwa

Premier Mateusz Morawiecki na posiedzeniu rządu/fot. PAP/Paweł Supernak
Premier Mateusz Morawiecki na posiedzeniu rządu/fot. PAP/Paweł Supernak
REKLAMA

Pracodawcy RP w krytyczny sposób ocenili projekt budżetu na przyszły rok przedstawiony przez rząd. Zaznaczają, że jest zdecydowanie zbyt optymistyczny i nie osiągnie zamierzonych celów, natomiast zwiększy „roszczeniowy stosunek do państwa” pracowników instytucji publicznych.

Organizacja podkreśla też, że rząd powinien przygotować się na globalny kryzys zamiast zwiększać wydatki. Tempo wzrostu PKB bowiem, według wszelkich prognoz, ma być niższe niż obecnie. Jego głównym źródłem zaś ma być konsumpcja krajowa, a nie inwestycje.

REKLAMA

– Wizja zwiększania inwestycji sektora instytucji rządowych i samorządowych nie jest pocieszająca, bo nie zastąpi to inwestycji prywatnych – czytamy w komunikacie Pracodawców RP.

PRP zwraca także uwagę, że o ile w projekcie wzięto pod uwagę utrzymanie programów socjalnych i wzrost wydatków na politykę społeczną, to jednak pomija się grupy, które współtworzą dochód narodowy. Wskazują przy tym na pracowników budżetówki.

– Oczywiście wszyscy obywatele, w tym pracodawcy i pracownicy, zainteresowani są poprawą jakości usług publicznych. Ten wzrost wydatków takich efektów jednak nie przyniesie. Zwiększy jedynie frustrację pracowników instytucji publicznych i ich roszczeniowy stosunek do państwa – zauważa organizacja.

 Istnieje obawa, że podobnie nieskuteczne będą kosztowne działania adresowane do Policji, Straży Granicznej i Służby Więziennej. Także w tych obszarach nie dokonano istotnych zmian systemowych i brak jest powszechnych mechanizmów uzależniających finansowanie od jakości i ilości świadczonych usług – dodaje PRP.

Pracodawcy RP oceniają także jako „krótkowzroczną” politykę zwiększania wydatków i ostrzega przed coraz głośniejszymi opiniami ekonomistów o zbliżającym się kolejnym globalnym kryzysie.

 Tego rodzaju ostrzeżenia należy traktować niezwykle poważnie. Zamiast tego rząd planuje dalszy wzrost trudnych do ograniczenia w dłuższym okresie wydatków. W przewidywaniach rządu na lata 2020-2022 widoczny jest optymizm, który nie jest uzasadniony – czytamy w komunikacie PRP.

Źródło: money.pl

REKLAMA