Gorąco na Bałkanach. Kosowianie przeciwni korektom granic. Serbowie wyciągnęli rękę na znak pokoju, którą odrzucono

REKLAMA

Tysiące Kosowian protestowało w sobotę przeciw wysuwanym przez prezydenta tego kraju Hashima Thaciego i stronę serbską propozycjom korekty granicy między dwoma krajami. Wymiana terytoriów miałaby pomóc w procesie normalizacji stosunków między Kosowem a Serbią.

Według propozycji, padających zarówno z Belgradu jak i Prisztiny, Serbia przejęłaby kontrolę nad północną częścią Kosowa zamieszkaną głównie przez Serbów, a Kosowo – nad zamieszkanymi przez Albańczyków terenami w południowej Serbii.

REKLAMA

Protesty tysięcy Kosowian wywołały natychmiastową reakcję Serbów. Rząd w Belgradzie poinformował, że w stan gotowości postawiono serbskie siły bezpieczeństwa ze względu na rozmieszczenie specjalnych jednostek kosowskiej policji na zamieszkanej głównie przez Serbów północy Kosowa, po kosowskiej stronie leżącego na granicy jeziora Gazivoda

Przypomnijmy, Serbia straciła zwierzchnictwo nad swoją prowincją Kosowem w 1999 roku wskutek nalotów sił NATO, których celem było powstrzymanie dokonywanego przez siły serbskie zabijania i wypędzania ludności albańskiej.

W 2008 roku Kosowo ogłosiło niepodległość, której Belgrad nie uznaje. Większość Serbów postrzega Kosowo jako kolebkę swej państwowości, a serbska konstytucja uznaje Kosowo za integralną część kraju.

źródło: PAP / Wolność24.pl

REKLAMA