Niezadowolenie ukraińskich związkowców w Polsce. Mają dość i piszą do prezydenta i premiera

REKLAMA

Ukraińscy związkowcy mają dosyć warunków pracy w Polsce. Napisali w tej sprawie list do prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego.

Ukraińcy zarabiają świetne pieniądze w Polsce, jeśli się porówna ich polskie zarobki do zarobków na Ukrainie. Ocenia się, że nawet jest to 5-krotnie więcej. Jeśli się doda ich niepewną sytuację w rodzinnym kraju targanym wojną na wschodzie, to praca w Polsce tym bardziej wydaje się atrakcyjna.

REKLAMA

Jednakże coraz więcej przybyszów zza wschodniej granicy narzeka, że „Polacy nie chcą dawać legalnej pracy”. O tym bardzo wyraźnie mówił Jurij Kariagin, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ukraińskich.

Właśnie z tego powodu powstał ten związek.

„W Polsce Ukrainiec zarabia średnio 600-700 euro, w Niemczech przynajmniej 1200 euro – tłumaczy Kariagin. – Rachunek jest prosty. Polacy też wyjeżdżają na Zachód, potem wracają do kraju, a na ich miejsce pojawiają się Ukraińcy. W Niemczech współpracujemy z rządem, który pomaga adaptować się Ukraińcom na tamtejszym rynku pracy, w Polsce takiej pomocy nie mamy. Dlatego spora grupa Ukraińców w Polsce myśli o wyjeździe dalej. Dla nas najważniejsza jest sprawa legalnej pracy w Polsce. Pisałem w tej sprawie do premiera Morawieckiego i do prezydenta Andrzeja Dudy. Czekam na odpowiedź”.

To nie jedyna sprawa, która zajmuje się Związek. Walczą też o nostryfikację ukraińskich dyplomów.

„Ukraińskie pielęgniarki, lekarze, prawnicy, inżynierowie czy informatycy chcą pracować w Polsce – mówi Jurij Kariagin. – Brak system nostryfikacji dyplomu niestety to utrudnia. Ja to w pewnym sensie rozumiem, bo Ukraiński lekarz musi znać bardzo dobrze język polski, by komunikować się z pacjentem, musi znać polskie przepisy i ustawy regulujące funkcjonowanie służby zdrowia w Polsce itd. Może kwestia dodatkowych szkoleń rozwiązałaby ten problem. Warto się nad tym zastanowić, bo na Ukrainie jest wielu wykwalifikowanych specjalistów, którzy mogliby wspomóc budowanie gospodarki Polski”.

Jak na razie wydaje się, że rząd znalazł remedium na spodziewany odpływ Ukraińców na Zachód. W Polsce coraz więcej pracuje ściąganych tu Azjatów. Czy znajdzie też odpowiednie środki, że przynajmniej spowolnić odpływ ukraińskich pracowników, znacznie bardziej akceptowanych na rynku niż Azjaci?

Źródło: Money.pl

REKLAMA