Brawurowa jazda rządowego BMW. Kierowca SOP-u o mało nie doprowadził do tragedii [VIDEO]

Brawurowa jazda kierowcy rządowego BMW. / fot. screen youtube.com
Brawurowa jazda kierowcy rządowego BMW. / fot. screen youtube.com
REKLAMA

Odważny i zdecydowanie głupi – tak określić można manewr, który wykonał kierowca prawdopodobnie Służby Ochrony Państwa. BMW o mały włos nie doprowadziłoby do kolizji.

Nagranie opublikowane na Youtube może budzić realne podejrzenia, iż Polscy politycy najwyższego szczebla nie są bezpieczni, gdy poruszają się rządowymi limuzynami prowadzonymi przez SOP.

REKLAMA

Video dobitnie pokazuje, że gdyby nie przytomne zachowanie kierowcy z naprzeciwka brawurowa jazda zakończyłaby się tragedią. Tylko zjazd na piaszczyste pobocze i znaczne zwolnienie pozwoliło uniknąć tragicznej w skutkach kolizji.

Internauci, którzy wypowiadają się pod filmem nie pozostawiają suchej nitki na kierowcy SOP. Manewr wyprzedzania TIR-a na zakręcie, przecinając podwójną ciągłą, to zachowanie co najmniej nieodpowiedzialne.

Fakt, iż pojazd porusza się z włączonymi niebieskimi światłami oraz sygnałami zdecydowanie nie usprawiedliwia głupoty – mówią komentujący.

W świetle prawa drogowego, kierowca pojazdu uprzywilejowanego musi zachować szczególną ostrożność. Za spowodowanie kolizji bądź innych uszkodzeń odpowiada tak samo, jak zwykły kierowca.

Przypomnijmy, że Służba Ochrony Państwa została powołana w lutym tego roku i zastąpiła Biuro Ochrony Rządu. W momencie likwidacji BOR z pracy zrezygnowało 15 z 50 kierowców.

Od momentu, gdy Prawo i Sprawiedliwość objęło władzę kilkukrotnie doszło do wypadków z udziałem limuzyn prowadzonych przez kierowców Biura Ochrony Rządu. Wspomnieć można chociażby wybuchającą oponę w samochodzie prezydenta Andrzeja Dudy, bądź kolizja z Seicento w której ucierpiała była premier Beata Szydło.

REKLAMA