Liczba ofiar trzęsienia ziemi w Indonezji cały czas rośnie. Władze potwierdziły już śmierć 844 osób. Niestety wiele wskazuje na to, że ostateczna liczba może być jeszcze wyższa bo niektóre tereny są nadal odcięte od świata.
Największe straty i liczbę ofiar spowodowało tsunami wywołane wstrząsami. Epicentrum znajdowało się zaledwie 10 km pod powierzchnią lądu więc fale dochodziły do niemal do 6 metrów wysokości. W niektórych rejonach doszło także do obsunięć ziemi z górskich zboczy.
Mimo, iż od trzęsienia upłynęło już 3 dni, w gruzach zniszczonych budynków nadal znajdują się ludzie. Akcja ratunkowa jest utrudniona brakiem ciężkiego sprzętu. Władze starają się dostarczyć go na objęte katastrofą tereny ale utrudniają to zniszczone drogi i mosty. Ogromnym problemem jest też brak wody pitnej, jedzenia oraz leków.
Szacuje się, że w regionie, który najbardziej ucierpiał w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami, mieszka prawie 1,5 mln mieszkańców Indonezji. Władze obawiają się, że ostateczna liczba ofiar może iść w tysiące zabitych i rannych.
