Dlatego Smarzowski nakręcił 'Kler’: „Czuję się osaczony Kościołem i religią.” Ziemkiewicz komentuje

Wojciech Smarzowski w stroju księdza katolickiego/Fot. Twitter Isakowicz-Zaleski
Wojciech Smarzowski w stroju księdza katolickiego/Fot. Twitter Isakowicz-Zaleski
REKLAMA

Tak się zarzekał, że film „Kler” jest dla dobra ludzkości, że jego celem nie jest atak na kościół a zwrócenie uwagi na patologię w tej instytucji. Jak widać kłamał. Prawdziwą twarz i intencje filmu pokazał podczas wywiadu udzielonego „Newsweekowi” Tomasza Lisa. „Czuję się osaczony Kościołem i religią. Religia jest wszędzie” – skarży się reżyser Wojciech Smarzowski.

Dziennikarka „Newsweeka” Aleksandra Pawlicka zapytała Smarzowskiego, czy on w ogóle lubi Polaków? Reżyser odpowiedział tak: „Prawdziwy Polak nie kojarzy mi się dobrze. Prawdziwy człowiek – lepiej”.

REKLAMA

Następnie ubolewał nad swoim losem i wypowiedział się, że obecna Polska zmierza w stronę „wyznaniowego państwa totalitarnego”, dodając, że jednak nie traci nadziei i liczy na typową dla Polaków niepokorność oraz „buntowniczego ducha”.

W dalszej części wywiadu Smarzowski nie rozumie i jest przeciw sytuacji, że polskie społeczeństwo jest nieustannie przyzwyczajane do wszechobecnej religii. Jego zdaniem cały problem związany z Kościołem zaczyna się na etapie edukacji.

–”Efekt jest taki, że nasze dzieci mają wyprane mózgi, bo wychowuje się je w przesądach” – powiedział.

Reżyser uważa, że Kościół otacza go gdziekolwiek się uda – na poczcie, na ulicy itd. „Nasze pokolenie wydaje się być stracone (…). Myślę, że ktoś zabiera mi mój kraj” – stwierdził. No tak bo to jest twój kraj i Pan reżyser jako „elyta” wie wszytko lepiej, a reszta ludzi to ciemnogród.

Tak ocenił kondycję polskich księży w Polsce.

„Myślę, że w grupie hierarchów musi być wielu mających coś za uszami, bo to daje przyzwolenie reszcie. Kościół jest zepsutą instytucją, w której posiadanie odpowiedniej marki samochodu „ustawia księdza w hierarchii”.

Cały wywód reżysera skomentował w swoim stylu Rafał Ziemkiewicz.

„A tak w ogóle to wszystko ze szczerej troski o dobro Kościoła i Wiary” – podsumował Smarzowskiego publicysta.

Już wiadomo dlaczego powstał film „Kler”.

Nczas.com/ Newsweek.pl

REKLAMA