Asteroida TB145 nieubłaganie zbliża się do ziemi. Czy koniec świata nastąpi 11 listopada, w 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę? Na ten temat na łamach „Super Expressu” wypowiedział się Krzysztof Jackowski, słynny jasnowidz z Człuchowa, który nie ma wątpliwości w tej sprawie.
Czy 11 listopada czeka nas koniec świata? Patrząc na opinie w sieci ta teoria ma coraz więcej zwolenników. Chodzi o tajemniczą asteroidę, która w setną rocznicę odzyskania Niepodległości przez Polskę ma niebezpiecznie zbliżyć się do Ziemi.
Asteroida TB145 ma kształt ludzkiej czaszki i porusza się z astronomiczną prędkością 125 tysięcy kilometrów na godzinę! Ma ponad pół kilometra długości i jest zbudowana z resztek komety.
Według specjalistów, obiekt przeleci w odległości około 40 mln kilometrów od Ziemi. Część osób nie wierzy jednak w te wyliczenia i sądzi, że 11 listopada nasza planeta zostanie unicestwiona. Czy tak się stanie?
O to czy to kres naszych dni „Super Express” zapytał słynnego jasnowidza – Krzysztofa Jackowskiego z Człuchowa.
Ja uważam, że nic złego naszej planecie się nie stanie. Wiem, że ta asteroida przemieści się w dość bezpiecznej odległości od Ziemi. Trochę się interesuje astronomią i wiem, że ona nam nie zagraża – twierdzi na łamach „Super Expressu” jasnowidz Krzysztof Jackowski.
