Austriacki ban na gesty i pozdrowienia. Wiedeń wreszcie przykręca śrubę islamskim ekstremistom

REKLAMA

Ministerstwo spraw wewnętrznych Austrii ma zamiar zakazać ekstremistycznych symboli, w tym pozdrowień i gestów używanych przez islamskich ekstremistów i tureckich oraz kurdyjskich nacjonalistów.

Te propozycje wzbudziły kontrowersje, ponieważ, niektóre pozdrowienia, czy symbole pokazywane manualnie można łatwo pomylić z powszechnie znanymi gestami, takimi jak znak pokoju, czy ze słynnym pozdrowienie Churchilla „V for victory”.

REKLAMA

Oczywiście austriackie władze nie mają zamiaru sabotowania słynnego gestu Churchilla, ani też turyści nie zostaną aresztowani za to, że wykonali ten gest podczas robienia selfie w Wiedniu.

Proponowany zakaz jest częścią planu nowego programu ścigania grup ekstremistycznych przez ministerstwo spraw wewnętrznych. Do tej pory jedynie hitlerowski salut i inne nazistowskie symbole są zakazane w Austrii, ale Herbert Kickl, minister spraw wewnętrznych, chce rozszerzyć zakaz na inne grupy ekstremistyczne.

Krytycy prawicowego rządu uważają, że propozycje są dowodem autorytarnych tendencji polityki rządu. Nowy zakaz jest „masowym ograniczeniem wolności wypowiedzi. Tysiące osób będą kryminalizowane. Są to ludzie, którzy już czują się marginalizowani i zostaną zmuszeni do dalszej marginalizacji” – powiedział gazecie „Kurier” Thomas Schmidinger, politolog z wiedeńskiego uniwersytetu.

Ministerstwo musi jeszcze określić wszystkie ekstremistyczne symbole i pozdrowienia, które chce zakazać, ale mówi się, że obejmie także muzułmańskie pozdrowienie z czterema palcami. Ministerstwo powiedziało również, że chce zakazać symboli, które stosują tureccy nacjonaliści i Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), co zapewne będzie ukłonem w stronę Turcji.

Jednakże powitanie stosowane przez zwolenników PKK jest niemal takie samo, jak pozdrowienie Churchilla, więc egzekwowanie tego zakazu będzie trudne.

Źródło: The Telegraph

REKLAMA