
Chińska aktorka Fan Bingbing, która zniknęła 3 miesiące temu została odnaleziona. Jej zniknięcie stanowiło sensację, ponieważ Fan ma w Azji taki status, jak Angelina Jolie w USA.
Zniknięcie takiej gwiazdy, mającej status najlepiej opłacanej aktorki w Chinach od razu wzbudziły zrozumiany niepokój, tym bardziej że wszelkie informacje na jej temat, były natychmiast usuwane z sieci.
Kto, tylko nawet w przybliżeniu zna realia życia w Chinach, wie, że taka reakcja mogła oznaczać tylko jedno, aktorka ma problemy z władzą.
Okazało, że aktorka została oskarżona o niepłacenie podatków. Aktorka miała podpisywać dwa różne kontrakty w tej samej sprawie. „Kontrakty yin-yang” to podpisywanie dwóch umów z pracodawcami. W ich przypadku pierwsza zawierała zapis o prawdziwym wynagrodzeniu, druga opiewa na dużo niższe i jest sporządzana dla unikania płacenia wysokich podatków. Agent gwiazd, który pozostaje w areszcie, zaprzecza, by jego klienta zawierała takie kontrakty.
Nie uznano argumentów gwiazdy i jej agenta i sąd naliczył Fan Bingbing gigantyczną karę finansową sięgającą milionów juanów. W sumie aktorka i jej firmy mają zapłacić 883 mln juanów, czyli około 129 mln dol. Na kwotę tę składają się zaległe podatki, opłaty i grzywna. Aktorka uniknie „zarzutów kryminalnych” jeśli zapłaci na czas – podała rządowa agencja prasowa Xinhua.
W przypadku niezapłacenia tej sumy Fan Bingbing może trafić do więzienia.
W Polsce Fan jest znana filmu „X-Men: Przeszłość, która nadejdzie”.
Źródło: WP