Katalończycy domagają się na ulicach uwolnienia więźniów politycznych. Sąd Najwyższy odrzuca taką możliwość.

Flagi Katalonii/ foto: twitter
REKLAMA

Sąd Najwyższy Hiszpanii odrzucił wniosek o zwolnienie z aresztu tymczasowego dziewięciu osadzonych pod zarzutem rebelii polityków i działaczy społecznych z Katalonii. Wśród nich jest były wicepremier regionu Oriol Junqueras.

Sąd Najwyższy uznał, że pozostawanie katalońskich separatystów w areszcie tymczasowym ani nie pozbawia ich prawa do obrony, ani nie odbiera gwarancji uczciwego procesu.

REKLAMA

Obrońcy wnioskujący o uwolnienie osadzonych twierdzili, że areszt tymczasowy utrudnia ich klientom zarówno życie osobiste, jak i rodzinne. Sąd Najwyższy odrzucił tę argumentację, wskazując, że aresztantom zapewniono dobre warunki pobytu w zakładach karnych.

“Sąd gwarantuje zarówno godność osadzonych, jak też warunki ich wyżywienia oraz miejsca nadzoru” – stwierdził Sąd Najwyższy w Madrycie.

Wśród tymczasowo aresztowanych przez hiszpański wymiar sprawiedliwości są szefowie katalońskich organizacji separatystycznych Jordi Sanchez i Jordi Cuixart, była szefowa regionalnego parlamentu Carme Forcadell, a także sześciu członków byłego rządu Katalonii: Oriol Junqueras, Raul Romeva, Jordi Turull, Josep Rull, Joaquin Forn i Dolors Bassa.

17 września barceloński dziennik “La Vanguardia” podał, powołując się na źródła w Sądzie Najwyższym, że osadzeni w związku z organizacją nieuznawanego przez Madryt referendum niepodległościowego w Katalonii z 2017 r. nie wyjdą na wolność przed majem 2019 r.

Według informacji przekazanych gazecie na przeszkodzie we wcześniejszym zwolnieniu dziewięciu Katalończyków stoją zaplanowane na najbliższe miesiące wybory: samorządowe, regionalne i europejskie. “Przed ich organizacją SN nie może orzekać w sprawach natury politycznej” – napisała “La Vanguardia”.

Od 11 września na terenie Katalonii odbywają się liczne manifestacje poparcia dla planu ogłoszenia niepodległej republiki. Ich uczestnicy domagają się też uwolnienia więźniów politycznych osadzonych z powodu działań separatystycznych.

(PAP)

REKLAMA