Wicepremier Matteo Salvini po raz kolejny dał do zrozumienia co myśli o Unii i jej przywódcach. W odpowiedzi na krytykowanie przez Junckera projektu włoskiego budżetu odpalił, że rozmawia tylko z ludźmi trzeźwymi.
Ostre słowa pod adresem Junckera zwanego w Brukseli moczymordą (Juncker – drunker) padły we włoskiej stacji telewizyjnej.
– Rozmawiam tylko z ludźmi trzeźwymi, którzy nie zataczają się na obranej drodze – powiedział Matteo Salvini na słowa krytyki jakie Juncker skierował pod adresem włoskiego rządu. Eurokracie nie podobają się założenia przyszłorocznego budżetu Włoch.
– Zanim otworzy usta najpierw niech wypije dwie szklanki wody, a potem powstrzyma się od gadania o nieistniejących zagrożeniach – mówił przywódca Ligi i minister spraw wewnętrznych.
W poniedziałek Juncker porównał sytuację Włoch do greckiej ostrzegając o grożącym Italii kryzysie finansowym. Jednym z powodów ma być przyjęcie deficytu budżetowego na poziomie 2,4% rocznego PKB, zamiast na poziomie 1,6%.
– Nie chciałbym, by po kryzysie greckim mielibyśmy do czynienia z kryzysem we Włoszech – powiedział Juncker.
Włoski rząd odebrał te słowa jako próbę straszenia inwestorów i oskarżył Komisję Europejską jako próbę destabilizowania sytuacji finansowej we Włoszech.
Komisja do 15 października ma przeanalizować projekt włoskiego budżetu. We wtorek premier kraju Giuseppe Conte uspokajał banki i inwestorów mówiąc, że jego rząd zakłada szybkie zredukowanie długu Włoch sięgającego 131% rocznego PKB.
