Koszmar w domu dziecka! Wychowawca wykorzystał swoją pozycję, by zaciągnąć do łóżka swoją 14-letnią podopieczną. Jak widać nie miało znaczenia, że Marysia to przecież nadal dziecko. Zboczony opiekun dostał karę 2,5 roku pozbawienia wolności.
Do tego koszmaru doszło w Dom Dziecka w Sulęcinie. Wychowawca od razu na swoją ofiarę wybrał 14-letnią Marysię. Jako, że spodobał się młodej dziewczynie, wykorzystał to bezlitośnie. Jak podaje „Super Express” na początku by ją uwieść zabierał ją na spacery, trzymał za rękę i dyskretnie przytulał.
CENISZ SOBIE WOLNOŚĆ SŁOWA? MY TEŻ!
Środowisko skupione wokół pisma "Najwyższy Czas!" i portalu NCzas.com od lat stoi na straży konserwatywno-liberalnych wartości. Jeżeli doceniasz naszą pracę i nie chcesz pozwolić na to, aby w Internecie zapanowała cenzura – KLIKNIJ wesprzyj naszą działalność. Każda złotówka ma znaczenie!W weekendy zaczął zabierać Marysię do swojego domu. Jak ustalili śledczy Łukasz M. na portalach społecznościowych otwarcie proponował dziewczynce miłość francuską.
Zaczął nachodzić 14-latkę na terenie placówki i jak mówią śledczy właśnie przez to wpadł, bo przyuważyła go inna podopieczna.
Jak podaje „Super Express” zboczony wychowawca już w toku śledztwa przyznał się do winny i wyraził skruchę. Wyraził gotowość dobrowolnego poddania się karze i po dziewięciu miesiącach spędzonych w areszcie stanął przed sądem.
Sąd skazał go na 2,5 roku więzienia, dodał do tego dziesięcioletni zakaz pracy z małoletnimi i nakazał wypłacić pokrzywdzonej nastolatce tytułem zadośćuczynienia 12 tys. zł.
Nczas.com/ se.pl