Wilno żegna naczelnego wodza podziemia „Vanagasa”, litewskiego wyklętego. Szczątki Adolfasa Ramanauskasa odnaleziono dopiero w tym roku [VIDEO]

Adolfas Ramanauskas
REKLAMA

W Wilnie rozpoczęły się dwudniowe uroczystości pogrzebowe naczelnego wodza litewskiego podziemia antykomunistycznego Adolfasa Ramanauskasa „Vanagasa”, jednego z najsłynniejszych litewskich żołnierzy wyklętych. Jego szczątki odnaleziono dopiero w tym roku.

Rok 2018 został na Litwie ogłoszony właśnie rokiem „Vanagasa”, w setną rocznicę jego urodzin.

REKLAMA

Trumna ze szczątkami przywódcy litewskich partyzantów została w piątek wystawiona w wileńskim kościele świętych Janów. W sobotę po południu „Vanagas” spocznie na wileńskim Cmentarzu Antokolskim w panteonie przywódców Litwy.

Hołd „Vanagasowi” w piątek oddali prezydent Dalia Grybauskaite, premier Saulius Skvernelis i przewodniczący Sejmu Viktoras Pranckietis.

– Litwa żegna swego bohatera – człowieka, dla którego słowa wolność i państwo były najważniejsze – powiedziała Grybauskaite. Zaznaczyła, że Ramanauskas „jest symbolem wolności narodowej”.

„Vanagas” został aresztowany w 1956 r., poddany torturom i w 1957 r. rozstrzelany. Jego szczątki, po latach poszukiwań, zostały odnalezione dopiero w tym roku na Cmentarzu Antokolskim, w części nekropolii zwanej Cmentarzem Sierocym.

Zorganizowana wojna partyzancka na Litwie, nazywana „wojną po wojnie”, rozpoczęła się w lipcu 1944 roku po zajęciu kraju przez wojska radzieckie i zakończyła się wiosną 1953 r. Szacuje się, że w antykomunistycznym podziemiu walczyło około 50 tys. ludzi.

Badacz polskiego podziemia w okresie wojennymi i powojennym na Wileńszczyźnie prof. Jarosław Wołkonowski w rozmowie z PAP zaznaczył, że „dopiero zaczynamy poznawać historię walki antykomunistycznej i odkrywać elementy mało znanej współpracy partyzantów litewskich i polskich”.

– Jeżeli w czasie wojny na tych terenach Polacy i Litwini walczyli po różnych stronach barykady i dochodziło do walk bratobójczych, to po wojnie stanęli w obliczu wspólnego wroga i nastąpiło zbliżenie – powiedział Wołkonowski.

Profesor wskazuje, że w lutym 1945 roku na południowej Litwie, gdzie działał m.in. oddział „Vanagasa”, doszło do wspólnej walki Litwinów i Polaków z Sowietami. 16 marca 1945 roku na dawnym pograniczu polsko-litewskim cztery oddziały polskie liczące ok. 100 osób i oddział litewski liczący ok. 80 osób zawarli lokalne porozumienie. Ustalono m. in., że będą się wymieniali informacjami wywiadowczymi i w razie potrzeby okazywali pomoc. Po kilku tygodniach polscy partyzanci udzielili zbrojonego wsparcia litewskiemu oddziałowi zaatakowanemu nieopodal Ejszyszek.

Zachowały się notatki Adolfasa Ramanauskasa „Vanagasa”, z których wynika, że w jego oddziale był partyzant o pseudonimie „Józef” – mówił Wołkonowski. – Nie znamy jego nazwiska, ale był to Polak, zawodowy wojskowy znający się na sztuce wojennej, który zginął w potyczce w 1947 roku.

„Józef” opracował m.in. zasady szkolenia partyzantów, które zostały przetłumaczone z polskiego na litewski. – Był to w zasadzie pierwszy podręcznik walki partyzanckiej, z którego korzystało litewskie podziemie – wskazuje profesor.

REKLAMA