Zamordowała mężczyznę pchnięciem nożem w brzuch. Teraz błaga o wybaczenie. „Przepraszam was, przepraszam, że zabiłam wam ojca”

Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne.
REKLAMA

Zamordowała mężczyznę pchnięciem nożem w brzuch. W sądzie przed synami ofiary prosi o wybaczenie i co interesujące nie przyznaje się do winny. Twierdzi, że mężczyzna sam wpadł na ostrze noża. „Przepraszam was, przepraszam, że zabiłam wam ojca”.

Jak podaje „Super Express” 59-letnia kobieta zaklina się na wszystkie świętości, że mężczyzna sam nadział się na nóż, który akurat trzymała w ręce, gdy on wszedł do kuchni.

REKLAMA

Co oczywiste w tą wersję nie wierzy ani prokurator, ani synowie ofiary. To właśnie oni są oskarżycielami posiłkowymi na procesie 59-latki. Kobieta odpowiada za zbrodnię, której dopuściła się w sierpniu ubiegłego roku w Ozorkowie koło Łodzi.

Słuchają jej zeznań, nie okazując żadnych emocji nawet wtedy, gdy kobieta zalewając się łzami prosi ich o przebaczenie. Niestety ale łzy nie przywrócą życia im ojcu.

Jak podaje „Super Express” kobieta tamtego dnia szykowała akurat kolację, kiedy jej partner wrócił do domu. Zaczęli się kłócić. W trakcie awantury ugodziła Zbyszka nożem, którym właśnie kroiła chleb.

Szybko się jednak opamiętała i zadzwoniła po pogotowie. Na miejsce przyjechała też policja. Kiedy funkcjonariusze weszli do mieszkania, Iwona klęczała nad Zbyszkiem. Mężczyzna zmarł.

Nczas.com/ se.pl

REKLAMA